Oskarżony o zabójstwo w filharmonii w sądzie. "Częściowo się przyznał"

Do tragedii w filharmonii doszło w marcu ubiegłego roku
Do tragedii w filharmonii doszło w marcu ubiegłego roku
Źródło: D.Wudniak | TVN24 Wrocław

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze (Dolnośląskie) zdecydował w piątek o wyłączeniu jawności procesu Michała M. oskarżonego o zabójstwo harfistki i portiera. Do zbrodni doszło w nocy z 7 na 8 marca 2013 r. w budynku Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze.

O wyłączenie jawności procesu ze względu na dobro pokrzywdzonych i ich rodzin wnioskowała prokuratura oraz oskarżyciele posiłkowi.

- Sąd postanowił wyłączyć jawność procesu w całości z uwagi na możliwość naruszenia ważnego interesu prywatnego - powiedział w uzasadnieniu sędzia Andrzej Żuk.

Prokurator Sebastian Ziembicki w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że M. postawiono zarzuty podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałtu oraz rozboju.

Prokurator nie chciał mówić o motywach tej zbrodni, ze względu na dobro pokrzywdzonych i ich rodzin.

- M. częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów - dodał prokurator.

- Szczegółów nie ujawnił - mówi reporter TVN24. Jak dodał reporter, mężczyźnie grozi kara od 12 lat więzienia do dożywocia, a prokuratura będzie najprawdopodobniej wnioskować o brak możliwości wcześniejszego wyjścia na wolność.

Nie żyją portier i harfistka

Do zbrodni doszło w nocy z 7 na 8 marca 2013 r. w budynku Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze. Ofiarami byli 59-letni Paweł K. pracownik ochrony, który pracował jako portier oraz 25-letnia Victoria J. - harfistka, która nocowała w pokoju gościnnym. Pochodząca z Warszawy artystka przyjechała do filharmonii w zastępstwie na jeden koncert.

Oskarżony Michał M. był pracownikiem technicznym filharmonii. Został zatrzymany na Górnym Śląsku w kilka dni po zbrodni. Od tego czasu przebywa w tymczasowym areszcie. Wcześniej nie był karany.

Autor: dr/mz / Źródło: PAP, TVN 24 Wrocław

Czytaj także: