Siniaki i zadrapania na ciele niemowlaka. Matka z zarzutami

4,5-miesięczna dziewczynka trafiła do szpitala, jej matka podejrzana jest o znęcanie się nad dzieckiem
4,5-miesięczna dziewczynka trafiła do szpitala, jej matka podejrzana jest o znęcanie się nad dzieckiem
Źródło: TVN24 Wrocław

4,5-miesięczna dziewczynka trafiła do szpitala w Opolu. Miała siniaki, zadrapania i guza na głowie. Jej matka usłyszała zarzut znęcania się nad dzieckiem. Sąd rodzinny zdecydował, że na razie dziecko trafi do pogotowia opiekuńczego.

O tym, że w mieszkaniu 24-latki może dziać się coś niepokojącego, policjanci zostali poinformowani przez pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej z opolskiej Olszanki. - Podejrzenia potwierdziły się. Oprócz kobiety w mieszkaniu była też 4,5-miesięczna dziewczynka. Dziecko miało na ciele liczne zasinienia i zadrapania - relacjonuje nadkom. Marzena Grzegorczyk z opolskiej policji.

Siniaki na uszach, pośladkach i ramieniu

Dziewczynka została przewieziona najpierw do szpitala w Brzegu, później przetransportowana do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Mała Amelia przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej. - Dziewczynka trafiła do nas z podejrzeniem zespołu dziecka maltretowanego. Ma liczne krwiaki, które powstały w różnym okresie czasu, m.in. na uchu, na pośladkach i na ramieniu. Ma też stłuczenie płatów czołowych mózgu - wylicza dr n. med. Ryszard Noparlik, ordynator oddziału na którym hospitalizowana jest dziewczynka. I dodaje, że ostatnie z obrażeń może w przyszłości skutkować agresywnym zachowaniem dziecka. Przy niemowlaku jest ojciec. Wiadomo, że jest zaskoczony sytuacją. Z jego słów ma wynikać, że nie wiedział o tym, że w domu dzieje się coś złego.

24-latka miała kiedyś cierpieć na depresję.

Lekarz o stanie małej Amelki

Lekarz o stanie małej Amelki

Rodzina nie miała niebieskiej karty

Z ustaleń śledczych wynika, że dziewczynka, która urodziła się w maju, była systematycznie bita od lipca. Wiadomo, że rodzina nie miała założonej niebieskiej karty, a policja wcześniej nie interweniowała w mieszkaniu 24-latki.

- To normalna rodzina. W życiu byśmy się nie spodziewali. Tu w ogóle nie było alkoholu. Co się stało? Tego pewnie nikt się nie dowie - mówią sąsiedzi. Matka noworodka usłyszała zarzut znęcania się nad dzieckiem. Grozi jej do 10 lat więzienia. Na razie ma zakaz zbliżania się do dziecka i dozór policyjny.

Mała Amelia trafi, decyzją sądu rodzinnego w Brzegu, do pogotowia opiekuńczego.

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: