Na przejeździe kolejowym między Suchym Borem a Chrząstowicami samochód osobowy wjechał pod koła pociągu pasażerskiego. Siła uderzenia była tak duża, że z auta wypadł silnik i utknął pod kołami lokomotywy. W wypadku zginął kierowca volkswagena.
W niedzielę przed godziną 13 służby ratunkowe zostały wezwane do wypadku na przejeździe niedaleko Opola.
- Na miejscu zastaliśmy samochód osobowy w odległości około stu metrów od przejazdu, natomiast pociąg znajdował się około 800 metrów od miejsca zdarzenia - mówi Piotr Gerlic z opolskiej straży pożarnej.
Odległość wraku samochodu od przejazdu, oraz fakt, że jego silnik wypadł spod maski i utknął pod kołami lokomotywy świadczy o ogromnej sile, z jaką zderzyły się pojazdy.
- Nieostrożność kierowcy, który wjechał pod pociąg relacji Przemyśl - Świnoujście, była prawdopodobnie przyczyną wypadku na przejeździe kolejowym w Suchym Borze pod Opolem - powiedział z kolei PAP Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.
Nie żyje kierowca
Volkswagenem jechała jedna osoba, która zginęła na miejscu. Lekarz od razu stwierdził zgon. Strażacy nawet nie próbowali wycinać ofiary z auta.
Piotr Rudnicki, naczelnik opolskiej drogówki wyjaśnia, że przejazd, na którym doszło do wypadku, należy do kategorii C.
- Jest to przejazd strzeżony. Nie ma typowych rogatek, natomiast jest wyposażony w sygnalizację świetlną - tłumaczy policjant.
Pociągiem jechało około 350 osób. Nikt nie ucierpiał. Podstawiona została komunikacja zastępcza.
Do wypadku doszło pod Opolem:
Autor: ib/r / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław