Policjanci z Opola zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o zamordowanie 23-latka. Nie wiadomo, czy podejrzani przyznają się do winy. Wiadomo, że jeden z nich miał czuć się obrażony przez ofiarę zabójstwa. Wszyscy trzej zostali zostali tymczasowo aresztowani.
W środę przed godziną 6 rano 23-letni Amadeusz jak co dzień wyszedł do pracy. Na klatce schodowej czekało na niego trzech młodych mężczyzn.
- 23-latkowi mieli zadali kilka ciosów nożem. Mężczyzna zasłaniał się ręką. Świadczą o tym rany na przedramieniu. Jeden z ciosów, zadany w klatkę piersiową powyżej serca, był śmiertelny - informował Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
"Wyjaśnienia zawierają pewne rozbieżności"
Gdy matka 23-latka usłyszała krzyki dobiegające z klatki schodowej, otworzyła drzwi. Wtedy jej syn osunął się do mieszkania. Napastników już nie było. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Rannemu mężczyźnie nie udało się pomóc.
Po kilku godzinach od zdarzenia policjanci, w różnych częściach miasta, zatrzymali trzech młodych mężczyzn, którzy mogli mieć związek z zabójstwem Amadeusza. 21-, 22- i 23-latek usłyszeli zarzut zabójstwa. Jeden z nich wziął udział w wizji lokalnej.
- Zostali przesłuchani. Składają wyjaśnienia, jednak te zawierają pewne rozbieżności - mówi Bar. Jakie? Tego śledczy, na tym etapie postępowania, zdradzać nie chcą. Nie wiadomo też, czy podejrzani przyznają się do winy.
Zaatakowali, bo jeden czuł się obrażony?
Jak informuje prokuratura, motywem miało być to, że jeden z napastników czuł urazę do 23-latka. Jej powodem miało być to, co mówił o nim zabity mężczyzna. - Te wypowiedzi miały stawiać jednego z podejrzanych w złym świetle - wyjaśnia prokurator. Tłem zbrodni mogły też być sprawy sercowe. Jak zdradzają śledczy 23-latek spotykał się z byłą dziewczyną jednego z podejrzanych.
Prokuratorzy wnioskowali do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu dla wszystkich zatrzymanych w tej sprawie. W piątek sąd przychylił się do tego wniosku i zastosował areszt wobec trzech mężczyzn. Grozi im dożywocie.
Do zabójstwa doszło w Opolu:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja