Urząd Gminy w Oławie na Dolnym Śląsku zawiadomił prokuraturę o możliwym przestępstwie. Chodzi o decyzję Wód Polskich o otwarciu śluzy na Odrze, która doprowadziła do zalania polderu "Lipki – Oława", w tym dwóch wsi. Doszło do tego podczas ubiegłorocznej powodzi.
Do otwarcia śluzy wałowej w biegu rzeki Odra doszło 16 września. Wtedy zostały zalane dwie miejscowości, uszkodzone budynki i gospodarstwa rolne.
Jak podaje Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, zdaniem Urzędu Gminy w Oławie celem uniknięcia zalania Oławy i Wrocławia podjęto niezasadną decyzję o otwarciu śluzy wałowej na rzece Odra, czym doprowadzono do zalania polderu przeciwpowodziowego "Lipki – Oława".
PRZECZYTAJ: Śledztwo w sprawie powodzi w Nysie i Lewinie Brzeskim. Na co zwróci uwagę prokurator?
W wyniku tego działania doszło do zalania wodą powodziową miejscowości Stary Otok i Stary Górnik. W konsekwencji uszkodzeniu uległy 51 budynki i 44 gospodarstwa rolne, co spowodowało straty w łącznej wysokości nie mniejszej niż trzy miliony złotych złotych.
Autorka/Autor: SK
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP