Atakuje drzewo, przewraca się na chodniku, chodzi środkiem jezdni, niszczy śmietnik i urządza sobie taniec z pożyczonym mopem - takie sceny zarejestrował monitoring miejski w Nysie (woj. opolskie). Na miejsce wezwano policję, która ukarała mężczyznę mandatem. Nie wiadomo, co kierowało wandalem.
Strażnicy miejscy z Nysy opublikowali w internecie wyczyny młodego mieszkańca miasta. Nagrania zostały zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu. Cztery z nich pokazują sytuacje, do których doszło w ciągu jednego dnia.
Straż powiadomiła policję, ta wypisała mandat
Na jednym z filmów widać nierówną walkę mężczyzny z drzewem. Najpierw pokonuje jezdnię samym środkiem, przeskakuje przez słupki oddzielające ulicę od chodnika, a na końcu podchodzi do drzewa, które zaczyna kopać. Zostaje powalony sam przez siebie, bo traci równowagę i przewraca się na plecy. Po chwili przystępuje do kontrataku. Szarpie za gałęzie. W końcu wchodzi do pobliskiego lokalu, a jego wyjście widać na kolejnym nagraniu. Mężczyzna wymachuje mopem i próbuje złamać kij. Widać, że osoba będąca w środku coś do niego mówi.
Na kolejnym filmie widać, jak ten sam mężczyzna niszczy kosz na śmieci. Na innym, z tej samej serii, obserwujemy, jak przechodząc przez przejście dla pieszych wypada mu telefon komórkowy. Zaczyna po urządzeniu skakać.
- W niedzielę nasi funkcjonariusze nie pracują. Dlatego operator monitoringu o wyczynach tej osoby powiadomiła policję - mówi Grzegorz Smoleń, komendant Straży Miejskiej w Nysie.
Patrol przyjechał na miejsce. Mężczyzna został wylegitymowany. - Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym - informuje sierż. Marta Kublin z nyskiej policji.
Sprawdzają, kto zniszczył przystanek
Na profilu strażników miejskich pojawiło się też nagranie pokazujące, jak ktoś niszczy wiatę przystanku autobusowego. Według strażników miejskich to ten sam człowiek, który w niedzielne popołudnie grasował po centrum Nysy. Do zniszczenia przystanku doszło jednak innego dnia. - W tej sprawie prowadzimy czynności wyjaśniające. Współpracujemy ze strażą miejską - podkreśla sierż. Kublin.
Do incydentów doszło w Nysie:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Nysie