Po wrocławskiej strefie kibica nie ma już śladu. Tam gdzie jeszcze kilka dni temu stały scena, telebimy i kilometry ogrodzeń, teraz jest tylko pusty plac.
Rozbiórka strefy rozpoczęła się po niedzielnym finale Euro 2012. W poniedziałek na Rynku nie było już telebimów, znaków UEFA i wysokich płotków przysłaniających restauracje. Przez ostatnie pięć dni strefa systematycznie się zmniejszała, a na Rynku i Placu Solnym robiło się coraz więcej miejsca.
Ostatnie elementy strefy zniknęły w piątkowy poranek. Po miesiącu krążenia w labiryntach ogrodzeń i barierek wrocławianie wreszcie mogą swobodnie chodzić po Rynku, a turyści podziwiać jego zabudowę. Zadowoleni powinni być też restauratorzy, którzy po tym jak we Wrocławiu nie rozgrywano już meczów Euro 2012 narzekali, że strefa blokuje klientom dojście do ich ogródków.
Druga strefa w Polsce
Przez czas trwania turnieju wrocławską strefę kibica odwiedziło 634,5 tys. osób. Największe tłumy pojawiły się w niej podczas meczu Polska – Czechy. Wtedy, w powiększonej przez miasto strefie, biało – czerwonym kibicowało ok. 40 tys. osób. W pozostałych dniach strefa mogła pomieścić 30 tys. kibiców.
Autor: ansa/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | Arkadiusz Kowalik