Jako jeden z siedmiu ludzi na świecie i jedyny Europejczyk pracował w laboratorium kierowanym przez tegorocznego noblistę w dziedzinie medycyny i fizjologii. – Dochodzi do rewolucji – tak odkrycie Japończyka, Shinya Yamanaka, komentuje dr Marek Drab z PAN.
- Stworzyliśmy podwaliny w pracach nad komórkami macierzystymi 15 lat temu. W czerwcu uzyskałem dostęp do technologii w laboratorium w Kioto, gdzie ewolucja techniki wypracowana przez prof. Yamanaka została nam przekazana – mówi dr Marek Drab z Polskiej Akademii Nauk.
Był jedynym Europejczykiem dopuszczonym do badań prowadzonych przez laureatów tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii.
Rewolucja niemożliwego
Drab od lat, podobnie jak Yamanaka i John Gurdon, zajmuje się badaniami nad komórkami macierzystymi.
- Wiele naszych tkanek jest nieodwracalnie zróżnicowanych. Jeśli raz stają się komórkami mięśnia sercowego lub neuronami w mózgu, to nigdy nie mogą się cofnąć i zregenerować. Tak było do 2006 roku, kiedy Shinya Yamanaka uzyskał cofnięcie tkanki dorosłego do stanu embrionalnego. Dochodzi do rewolucji – tłumaczy.
Według wrocławskiego naukowca choroby, które do tej pory wymykały się spod kontroli, jak zawał czy choroba Parkinsona, będzie można leczyć przez autotransplantację. - Komórki wrócą do ciała, ale genetycznie zmienione i uleczone - wyjaśnia.
Polska się zmienia
Drab przez 22 lata pracował za granicą. Wrócił do kraju dwa lata temu i był zaskoczony zmianami jakie zastał.
- Musze powiedzieć, że Polska przeżywa rozkwit niespotykany w dziejach, jeśli chodzi o medycynę. Otrzymaliśmy duże fundusze i chcemy zmobilizować środowisko, żeby się doposażyć w sprzęt. Intelekt zawsze był u nas na wysokim poziomie, brakowało tylko narzędzi. Teraz możemy stać się potęgą naukową - uważą.
Autor: ansa / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: D.Rudnicki