29-latek ze Zgorzelca (woj. dolnośląskie) włamał się do jednego z salonów fryzjerskich. - Zabrał stamtąd gotówkę, farby do włosów i inne fryzjerskie akcesoria - relacjonują policjanci. Teraz mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
- Do zdarzenia doszło w nocy z 27 na 28 lutego. Mieszkaniec Zgorzelca włamał się salonu fryzjerskiego. Skradł różne akcesoria oraz gotówkę. Łączne straty spowodowane przez mężczyznę szacowane są na blisko 4 tys. złotych – mówi asp. Antoni Owsiak ze zgorzeleckiej policji.
Łup wrzucił na dach
Funkcjonariusze zajęli się sprawą. - I znaleźliśmy podejrzanego. Podczas zatrzymania rabuś próbował ukryć część skradzionych przedmiotów przed nami - opowiada Owsiak. – Farby do włosów i maszynki do strzyżenia wrzucił więc na pobliski dach – wyjaśnia.
Mężczyzna później tłumaczył, że pilnie potrzebował pieniędzy, a fryzjerski sprzęt uznał za rzeczy łatwe do sprzedania.
Nawet 10 lat więzienia
Policja sprawdza, czy zatrzymany ma na swoim koncie inne przestępstwa. O dalszym losie 29-latka zdecyduje sąd. Za włamanie i kradzież grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Do kradzieży doszło w Zgorzelcu:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: tam/bieru/kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | abcdz2000