Udało nam się potwierdzić istnienie przejścia pomiędzy dwoma pomieszczeniami: dzisiejszą winiarnią, a zbrojownią - cieszą się odkrywcy. Nie wiadomo jednak po co, kiedy i dlaczego ktoś postanowił ukryć klatkę schodową, która powstała prawdopodobnie w średniowieczu.
Grupa Eksploracyjna Miesięcznika "Odkrywca" prace na zamku rozpoczęła we wtorek. Celem było sprawdzenie informacji o ukrytym przejściu.
Badacze nie mieli pewności, czy to co ukaże się ich oczom będzie tylko łącznikiem pomiędzy pomieszczeniami, czy może początkiem nieznanych komnat. Po kilku godzinach udało się przebić mur, za którym znajdował się tajemniczy korytarz.
- Udało nam się potwierdzić istnienie przejścia pomiędzy dwoma pomieszczeniami: dzisiejszą winiarnią, a zbrojownią. To wygląda na stare przejście, schody z piaskowca mogą być średniowieczne - mówi Łukasz Orlicki z miesięcznika "Odkrywca".
"Zamek skrywa jeszcze wiele tajemnic"
I dodaje, że z tego iż na Zamku Czocha "coś jest" zdawano sobie sprawę, bo na terenie obiektu ma być nawet kilkadziesiąt tajnych pomieszczeń i przejść. - To m.in. pozostałości po XIX-wiecznej przebudowie. Przejścia są, ale wiele z nich zostało niedokładnie oznaczonych na planach. Na przykład coś zostało zaznaczone, ale w rzeczywistości tam tego nie ma i odwrotnie. Zamek skrywa jeszcze wiele tajemnic - uważa Orlicki.
To co odkryli eksploratorzy nazywają reliktem starego przejścia. To było całkowicie zabetonowane. Nie wiadomo, kiedy korytarz postanowiono ukryć przed światem. Jednak według Orlickiego to prawdopodobnie działania powojenne. - Mogło zrobić to stacjonujące tu po wojnie wojsko polskie, ale po co i dlaczego nie wiadomo. To zagadkowa sprawa - przyznaje mężczyzna.
Dalszy los klatki schodowej zależy od władz zamku. Eksploratorzy działać będą mogli tu ponownie po dokonaniu rozbiórki podłogi, a do tego potrzebny jest projekt.
Gdzie są zaginione kosztowności?
Dolnośląski Zamek Czocha powstał w pierwszej połowie XIII wieku. Przez wieki przechodził z rąk do rąk. Na początku XX wieku kupił niemiecki producent wyrobów tytoniowych. Zainwestował w przebudowę, która zniszczyła wiele ze średniowiecznej zabudowy. Niemiecki właściciel mieszkał w zamku niemal do końca II wojny światowej, a pod swoim dachem gromadził wartościowe przedmioty. Co się z nimi stało? Nie wiadomo. Część została skradziona, ale niektórzy przypuszczają, że pozostałe wciąż mogą znajdować się na zamku.
Tajemnicze przejście odkryto na Zamku Czocha:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/Odkrywca | Miesięcznik Odkrywca