Ponad 160 kilometrów na godzinę - tyle wycisnęli ze swoich aut dwaj zatrzymani przez wrocławską drogówkę mężczyźni. Być może pojechaliby jeszcze szybciej, gdyby nie sygnalizacja świetlna i inni uczestnicy ruchu. Kara za rażące złamanie przepisów? Wysokie grzywny i po 16 punktów karnych.
Policjanci pełnili nocną służbę nieoznakowanym radiowozem z wideorejestratorem. Około północy przejeżdżali ulicą Legnicką - jedną z głównych wrocławskich arterii.
Niebezpieczeństwo na drodze
- Zauważyli dwa samochody bmw, które jechały szaleńczo w kierunku centrum. Kierowcy pojazdów doprowadzali do poślizgów gwałtownie przyspieszając lub hamując. Przewożąc pasażerów, sprawdzali też prędkość maksymalną swoich samochodów, a także niebezpiecznie i w sposób nieprzewidywalny lawirowali pomiędzy innymi autami - wymienia Monika Kaleta z biura prasowego wrocławskiej policji.
Samochody praktycznie cały czas jechały ponad 100 km/h. Najszybszą prędkość jaką zarejestrowała policyjna kamera było dokładnie 164 km/h.
Funkcjonariusze rozpoczęli pościg i obu kierowców - 26- i 20-latka - zatrzymali już na następnym skrzyżowaniu.
Aby w przyszłości nie przychodziło im więcej do głowy pędzenie przez miasto z taką prędkością, ukarani zostali wysokimi grzywnami, a ich konta zostały obciążone 16 punktami karnymi.
Samochody jechały ulicą Legnicką:
Autor: ib/ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wrocław