Gnał przez wieś, nagranie trafiło do sieci. Dotarli do kierowcy, są konsekwencje

Gnał przez wieś, nagranie trafiło do sieci. Dotarli do kierowcy, są konsekwencje
Piracka jazda
Źródło: X
Przekroczył prędkość w terenie zabudowanym i wyprzedzał w miejscach, w których nie powinien, ale to nie wszystko, co policjanci i internauci zobaczyli na filmie opublikowanym w sieci. Kierowca z nagrania stawił się w Komendzie Powiatowej Policji w Miliczu (Dolny Śląsk). Jak poinformowali funkcjonariusze, zatrzymano mu prawo jazdy.

"Skuteczne policyjne czynności doprowadziły do ustalenia mężczyzny przemieszczającego się w powiecie milickim w sposób zagrażający bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego. Dziś, po godzinie 18, stawił się on do Komendy Powiatowej Policji w Miliczu z Panią adwokat. Teraz trwają policyjne czynności z jego udziałem" - poinformował aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak, rzecznik prasowy dolnośląskiej policji, w portalu X. I dodał, że kierowcy zatrzymano prawo jazdy, "a pełen materiał dowodowy zgromadzony przez policjantów w tej sprawie zostanie przekazany do sądu".

Nagranie z piracką jazdą było publikowane i komentowane w mediach społecznościowych, trafiło również do skrzynki policji "Stop agresji drogowej".

Piracka jazda przez wieś

- Kierowca popełnił szereg wykroczeń w ruchu drogowym, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa. Analizując na szybko nagranie, naliczyliśmy kilkanaście wykroczeń: kilkukrotnie przekroczenie linii podwójnej ciągłej, wyprzedzanie pojazdów na łuku drogi, wyprzedzanie pojazdów w obrębie skrzyżowania, jazda w terenie zabudowanym z nadmierną, bardzo dużą prędkością, znacznie za wysoką - komentował starszy aspirant Łukasz Porębski z zespołu prasowego dolnośląskiej policji.

Policjanci podkreślali, że sprawa kwalifikuje się "do odstąpienia od wypisania mandatu karnego na rzecz skierowania wniosku o ukaranie do sądu z jednoczesnym wnioskiem o zatrzymaniu uprawnień do kierowania pojazdami". Musieli tylko ustalić dane kierowcy.

W międzyczasie internauci wycięli kadr ze znakiem drogowym z nazwą miejscowości, którą mijał pirat drogowy. To Miłochowice w gminie Milicz na Dolnym Śląsku. Odczytali też prędkość na liczniku: nawet 175 kilometrów na godzinę.  

Próbowaliśmy skontaktować się z mężczyzną, który według internautów siedzi za kierownicą auta. Wysłaliśmy mu wiadomość w mediach społecznościowych. Zapytaliśmy też poprzez Messenger klub piłkarski, do którego wskazywany kierowca ma należeć. Nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Klub oraz piłkarz pytani byli o sprawę także w komentarzach pod postami na Facebooku.

Mężczyzna, który miał być kierowcą nagranym podczas pirackiej jazdy, zareagował na profilu facebookowym sportowego serwisu Echo Trybun, gdzie zamieszczono krótki post ze zdjęciem z pirackiej jazdy. Mężczyzna skomentował: "Dzień dobry, to ja, boli dupka, że kogoś stać, a ktoś żyje z tygodnia na tydzień, pozdrawiam".

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: