3,72 promila alkoholu - tyle dokładnie miał we krwi 46-letni mieszkaniec Legnicy zatrzymany przez policję. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę patrolu stylem jazdy, a potem wprawił go w zdumienie tym, że tak pijana osoba jest "w pełni komunikatywna". Funkcjonariuszy zdziwiło, że mężczyzna bez problemu odpowiadał na pytania i się nie zataczał.
22 sierpnia po południu na jednej z ulic Legnicy patrol policji zatrzymał fiata seicento, który poruszał się slalomem. Gdy kierowca wysiadł z auta, policjanci wyczuli woń alkoholu. Po badaniu okazało się, że mężczyzna ma 3,72 promila.
Mówił, nie zataczał się
Lekarze uważają, że stan pomiędzy 3 a 4 promilami alkoholi jest szalenie niebezpieczny dla organizmu. Może powodować arytmię serca i śpiączkę. Tymczasem zatrzymany mężczyzna, według relacji funkcjonariuszy, bez problemu odpowiadał na pytania, nie zataczał się. - Policjanci ustalili, że kierowca seicento podróżował z Jawora - informuje rzecznik policji w Legnicy, asp. szt. Robert Lemański. Tam prawdopodobnie miał stłuczkę na parkingu, nie wiadomo jednak, czy już wtedy był pijany. - Funkcjonariusze będą to sprawdzać - dodaje Robert Lemański. Zdaniem legnickiej policji 3,72 promila alkoholu to jeden z najwyższych wyników w tym roku w Legnicy. - Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności - przypomina rzecznik legnickiej policji.
Rekordziści z Polski
3,72 promila to jednak nie najwyższy wynik w Polsce. W maju 2016 r. policja w Skalce (woj. małopolskie) zatrzymała 14-latka, który miał 5 promili alkoholu we krwi. Z kolei trzy miesiące wcześniej patrol w Gościnie (powiat kołobrzeski) złapał kierowcę z 5 promilami alkoholu, który wiózł w samochodzie dwie niepełnoletnie córki. W lutym tego roku w Osusznicy (woj. pomorskie) 40-latkowi alkomat wskazał 5,5 promila. Rzecznik policji w Bytowie stwierdził wtedy, że to najwyższy wynik na tym terenie od co najmniej pięciu lat. Do zatrzymania doszło w Legnicy:
Autor: kss / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24