Jak przekazała starsza sierżant Katarzyna Trzepak-Balicka z Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze, do zdarzenia doszło trzeciego sierpnia. Uwagę policjantów zwrócił pojazd bez tylnej szyby, z lusterkami bocznymi przymocowanymi na kable oraz kierowcą i pasażerami, którzy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa.
CZYTAJ TEŻ: Pchał niesprawny samochód, został potrącony. Wypadek na moście Północnym
"Lubawscy policjanci postanowili skontrolować ten pojazd, jednak kierujący nie zamierzał się zatrzymać. Mundurowi podjęli pościg za samochodem na terenie Lubawki, który trwał kilkaset metrów. W pewnym momencie silnik w pojeździe odmówił posłuszeństwa, a kierujący wraz z jednym z pasażerów rozpoczął ucieczkę pieszo" - poinformowała policjantka.
Kierował niesprawnym samochodem
Dodała, że po krótkim pościgu, udało się zatrzymać 18-latka. Jak się okazało, mieszkaniec Lubawki nie posiadał uprawnień do kierowania, a pojazd, którym kierował oprócz usterek, nie miał także badania technicznego ani obowiązkowego ubezpieczenia OC.
"Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. 18-latek został ukarany wysokim mandatem karnym za nie wykonywanie poleceń policjantów. W samochodzie znajdowało się jeszcze dwóch kolejnych pasażerów, w wieku 14 i 15 lat, którzy zostali odebrani przez prawnych opiekunów. Ich możliwemu demoralizującemu zachowaniu przyjrzy się funkcjonariusz policji zajmujący się sprawami nieletnich, a następnie Sąd Rodzinny" - podkreśliła starsza sierżant Katarzyna Trzepak-Balicka.
Oficer prasowa zaznaczyła, że niesprawny samochód trafił na policyjny parking. "Wyjaśniamy, w jaki sposób młodzi mężczyźni weszli w jego posiadanie" - zakończyła policjantka.
Autorka/Autor: mm
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Kamiennej Górze