Zaczepiał kobietę w pociągu. Na dworcu zaatakował jej chłopaka i jego ojca

Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu w jednym z pociągów jadących przez Dolny Śląsk. Do kobiety podróżującej z Chojnowa do Legnicy przysiadł się natarczywy mężczyzna, który nieustannie ją zaczepiał. Przestraszona dała znać swojemu chłopakowi o tym fakcie i poprosiła, aby przyszedł po nią na dworzec.

- Gdy pociąg zatrzymał się w Legnicy, kobieta wysiadła, a za nią jej adorator. Na dworzec po podróżującą przyszedł zgodnie z ustaleniami jej chłopak wraz ze swoim ojcem. Uparty adorator nie dawał jednak za wygraną i podążał za nimi - opisuje młodsza aspirant Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Doszło między nimi do sprzeczki. Mężczyzna z pociągu podczas niej wyciągnął nóż i ranił nim w klatkę piersiową chłopaka dziewczyny, a jego ojca w łokieć.

- Po tym zdarzeniu napastnik uciekł, a mężczyźni udali się do szpitala, po czym następnie powiadomili policję - przekazuje Tersa.

Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu legnickiej komendy ustalili, że sprawcą tego zdarzenia może być 48-letni legniczanin. Mężczyzna został zatrzymany w czwartek i osadzony w policyjnym areszcie.

- Funkcjonariusze znaleźli przy nim nóż, którym posłużył się do popełnienia przestępstwa. Narzędzie zostało zabezpieczone przez policjantów - informuje Tersa.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty uszkodzenia ciała skutkujące rozstrojem zdrowia poniżej dni siedmiu. Jako że 48-latek dopuścił się przestępstwa publicznie i z błahego powodu, wyczerpuje to znamiona występku o charakterze chuligańskim. A to oznaczać będzie dla niego surowszą karę.

Wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. - Teraz 48-latek za swoje czyny odpowie przed sądem, a grożąca mu kara to nawet do 2 lat pozbawienia wolności - kończy Tersa.