Kiedyś walczyli z władzami PRL, a teraz piszą list w obronie Edwarda Snowdena. - Oczekujemy docenienia jego czynu i otoczenia go ochroną - apelują dawni opozycjoniści. Zachowanie Polski i innych europejskich krajów nazywają hańbą dla demokracji.
- Edward Snowden nikogo nie zamordował, nie porwał, nie napadł, nie wysadził w powietrze. Jest jednak ścigany i osaczany jak terrorysta – piszą w swoim liście Barbara Labuda, Józef Pinior, Zbigniew Bujak i Władysław Frasyniuk, opozycjoniści z czasów PRL-u.
Prawa człowieka i demokracja
List ma zwrócić uwagę polskich władz na wartości, które dziś dla polityki państwa powinny być najważniejsze.
- To inicjatywa osób, które 30 lat temu stały na czele podziemnej Solidarności. Wiemy co to prawa człowieka i demokracja liberalna. Wypowiadamy się jako osoby walczące o tamte idee i wartości – mówi Józef Pinior, senator Platformy Obywatelskiej.
"Europa się chowa i pokazuje figę"
- Rewelacje Snowdena obnażyły brzydkie oblicze amerykańskiego systemu politycznego – kontynuują w liście dawni opozycjoniści. Jednak ich zdaniem wiadomości ujawnione przez amerykanina pokazują też bezduszność i hipokryzję władz państw europejskich.
Według Władysława Frasyniuka Unia Europejska udaje, że nie ma problemu. - Ten wstrząsający stopień zakłamania to dowód, że wszyscy jesteśmy podglądani, że sytuacja dotyczy również Europy. To zakrawa na kpinę, że tylko władze państwa, któremu daleko od demokracji, chcą mu pomóc, podczas gdy państwa demokratyczne nabrały wody w usta - komentuje Frasyniuk.
Jak piszą w liście opozycjoniści, państwa demokratyczne pokazały Snowdenowi figę chowając się za procedury, paragrafy i żałosne argumenty biurokratyczne.
"Wstyd dla demokracji"
- Tu nawet nie chodzi o sam azyl dla Snowdena, ale o uświadomienie sobie, jak absurdalna jest ta sytuacja. Polski minister spraw zagranicznych powinien zwrócić na to szczególną uwagę - twierdzi Frasyniuk.
- Zachowanie wobec Snowdena jest parodią wartości wokół których działała opozycja 30 lat temu. To zaprzeczenie tych wszystkich idei o które walczyliśmy – komentuje Pinior i cytuje treść listu:
- To, że człowiek ten musi szukać pomocy u autokraty Putina jest hańbą dla demokracji. To, że jedyne rządy, które zgodziły się udzielić mu schronienia mają charakter dyktatorski jest wstydem dla państw demokratycznych. Nasze demokracje same siebie dyskredytują okazując obojętność i tchórzostwo polityczne wobec tej sprawy – dodaje.
Europejska ochrona dla Snowdena
- Oczekujemy od polskich przedstawicieli i przedstawicielek zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy postawienia sprawy Snowdena , docenienia jego czynu i otoczenia go ochroną europejskich instytucji demokratycznych, które powołane zostały dla obrony oraz szerzenia swobód obywatelskich i praw człowieka - czytamy w liście.
Od 23 czerwca Edward Snowden przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska, dokąd przyleciał z Hongkongu. Nie może opuścić tej strefy, ponieważ władze USA anulowały jego paszport.
Amerykanin poprosił o azyl w 21 państwach, m.in. w Indiach, Chinach, Austrii, Boliwii, Brazylii, na Kubie, w Finlandii i Francji. Zgłosił się również do władz Niemiec, Włoch, Irlandii, Holandii, Nikaragui, Norwegii, Rosji, Hiszpanii, Szwajcarii, Wenezueli, Ekwadoru, Islandii i Polski. Trzy z nich: Boliwia, Wenezuela i Nikaragua odniosły się pozytywnie do jego prośby.
Treść listu otwartego w sprawie Edwarda Snowdena:
Edward Snowden nikogo nie zamordował, nie porwał, nie napadł, nie wysadził w powietrze. Jest jednak ścigany i osaczany jak terrorysta. Dlaczego? Bo ujawnił pewną niewygodną prawdę o poczynaniach władz swego państwa. Objawił światu, iż amerykański rząd systematycznie kontroluje zachowania milionów swych obywateli i obywatelek poprzez masową inwigilację i podsłuch rozmów telefonicznych, na Skypie, Facebooku, e-maili, czatów. Rewelacje Snowdena obnażyły brzydkie oblicze amerykańskiego systemu politycznego.Ale obnażyły też cos więcej: bezduszność, lękliwość i hipokryzję naszej, europejskiej demokracji. Na prośbę Snowdena o azyl polityczny stare i nowe państwa demokratyczne pokazały mu figę chowając się za procedury, paragrafy i żałosne argumenty biurokratyczne. Gdzie podziało się nasze przywiązanie do swobód obywatelskich i praw człowieka, na których stoją demokracje i o których tyle mówi nasza klasa polityczna. Przecież Snowden, bez względu na to, czy miał takie intencje, wystąpił w obronie zwykłych obywateli i obywatelek bezustannie śledzonych przez patologicznie rozrastający się system inwigilacji. To, że człowiek ten musi szukać pomocy u autokraty Putina jest hańbą dla demokracji. To, że jedyne rządy, które zgodziły się udzielić mu schronienia mają charakter dyktatorski jest wstydem dla państw demokratycznych. Nasze demokracje same siebie dyskredytują okazując obojętność i tchórzostwo polityczne wobec tej sprawy.Oczekujemy od polskich władz przestrzegania polskiego prawa, które wymaga sprawdzenia, czy osoba ubiegająca się o azyl, z jakiegokolwiek kraju pochodzi, nie jest narażona na tortury i karę śmierci.Oczekujemy od polskich przedstawicieli i przedstawicielek zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy postawienia sprawy Snowdena, docenienia jego czynu i otoczenia go ochroną europejskich instytucji demokratycznych, które powołane zostały dla obrony oraz szerzenia swobód obywatelskich i praw człowieka.Barbara LabudaJózef PiniorZbigniew BujakWładysław Frasyniuk
Autor: tb,balu/roody / Źródło: TVN 24 Wrocław