Wrocławianie wytykają, że zegar wprowadza ludzi w błąd. – Często przechodzę ulicą Świdnicką i widzę, że zegar albo nie działa, albo się zawiesza - irytuje się Justyna, studentka z Uniwersytetu Wrocławskiego. - Bywa i tak, że elektroniczne wyświetlacze pokazują nieprawidłową godzinę. Widocznie czas odmierza po swojemu - dodaje.
Sprawdziliśmy, są dni, w których zegar źle pokazuje czas.
Miejscy urzędnicy twierdzą, że problemu nie ma.
- Z tego co się orientuję, to górny zegar wskazówkowy pokazuje dobrą godzinę, a elektroniczny jest po prostu wyłączony - twierdzi Anna Bytońska z urzędu miejskiego we Wrocławiu. - Teraz służy ludziom jako zegar miejski i przypomina o mistrzostwach - dodaje.
Plany na przyszłość
Urzędnicy chcą też wykorzystać zegar przy kolejnych wielkich imprezach organizowanych w mieście.
- Za parę lat odbędą się tu ważne wydarzenia. W 2016 roku będziemy Europejską Stolicą Kultury, a rok później przeprowadzimy turniej The World Games 2017 - przypomina Bytońska.
Konkretnych planów jednak na razie nie ma. - Żadne terminy nas nie ponaglają, mamy czas na podjęcie decyzji. Na razie zegar będzie stać tam, gdzie stoi, bo przecież nikomu nie przeszkadza - dodaje.
Trzy lata do Euro
Zegar odliczający czas do piłkarskiego turnieju Euro 2012 został uruchomiony we Wrocławiu w grudniu 2009 roku. Dokładnie 901 dni przez imprezą. Był to pierwszy w Polsce oficjalny czasomierz przygotowany przez UEFA.
Autor: zpez/balu/par//mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Marcin Walczak