W trakcie porządkowania piwnicy urzędu gminy w Kostomłotach (woj. dolnośląskie) znaleziono karton, a w nim ludzkie kości. Sprawę bada prokuratura.
Do nietypowego i tajemniczego odkrycia doszło w urzędzie gminy w Kostomłotach. - Mieliśmy w urzędzie dzień gospodarczy. Postanowiliśmy posprzątać strych i piwnicę. Przez lata zgromadzono tam mnóstwo niepotrzebnych rzeczy - przyznaje Janina Gawlik, wójt gminy Kostomłoty.
Papier, a w papierze ludzka czaszka
Wśród szpargałów w jednym z niewielkich kartonów znaleziono coś, co niejednemu by zjeżyło włosy na głowie. Jednak wójt gminy zachowała zimną krew.
- Sięgnęłam po pierwszą rzecz, która leżała na górze. Odwinęłam papier, a tam ludzka czaszka - relacjonuje Gawlik, która o sprawie powiadomiła policję.
Szczątki z okresu międzywojennego?
Funkcjonariusze zabezpieczyli znalezisko. O sprawie powiadomiono prokuraturę.
- W tej sprawie prowadzone jest postępowanie. Kości ludzkie zostały ujawnione w trakcie sprzątania pomieszczenia piwnicznego, do którego każdy - nawet petenci urzędu - ma dostęp - informuje Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Kości zostały przewiezione do zakładu medycyny sądowej we Wrocławiu. - Wstępne wyniki badań potwierdziły, że szczątki są bardzo stare. Możliwe, że pochodzą z okresu międzywojennego - mówi Klaus. I dodaje, że teraz śledczy ustalają, w jaki sposób kości znalazły się w kartonie ukrytym w urzędowej piwnicy.
"Znalezienia kości spodziewać się trudno"
- To niecodzienne odkrycie. Byłam zdziwiona, bo spodziewać można się wszystkiego - mówi wójt. I po chwili namysłu dodaje: - Jednak nie wszystkiego, bo znalezienia ludzkich kości ukrytych w kartonie spodziewać się jednak trudno.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock