Policjanci zatrzymali kolejne 4 osoby podejrzane o zakłócenie wykładu prof. Zygmunta Baumana, który odbył się w ubiegłą sobotę na Uniwersytecie Wrocławskim. Do piątku zarzuty usłyszało już 19 osób.
- Analizując przebieg wykładu na Uniwersytecie Wrocławskim policjanci ustalili kolejne osoby podejrzane o zakłócanie spokoju i porządku publicznego - informuje nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
- Tak jak poprzednimi zatrzymanymi w sprawie zajmie się teraz sąd - dodaje.
Zakłócony wykład
Do poprzednich zatrzymań doszło w ubiegłą sobotę podczas otwartego wykładu prof. Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim. Po przywitaniu filozofa przez prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza grupa kilkudziesięciu narodowców próbowała zakłócić wykład.
Osoby z ostatnich rzędów, ubrane w koszulki Śląska Wrocław i trzymających transparenty Narodowego Odrodzenia Polski, wstały i zaczęły krzyczeć m.in. "Precz z komuną, "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" i "Żołnierze wyklęci - pamiętami".
Wkroczyła policja
Zamieszanie trwało kilkanaście minut. Później na salę wkroczyli policjanci, którzy wyprowadzili kilkadziesiąt osób. Bezpośrednio po tym zajściu zatrzymanych zostało 15 osób.
- Do tej chwili zarzuty postawiono 19 osobom. Grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności lub kara grzywny - podsumowuje Zaporowski.
Autor: balu//kv / Źródło: TVN 24 Wrocław