W trakcie przewożenia studentów przez kolejkę linową nad Odrą, doszło do wypadku. Dźwig, który transportowała płynąca rzeką barka, zaczepił o sunący górą wagonik. - Nikomu nic się nie stało - zapewniają przedstawiciele politechniki, ale i informują: - Polinka jest nieczynna do odwołania.
- Uszkodzone zostały drzwi i boczna szyba w wagoniku – informuje Andrzej Charytoniuk z biura prasowego Politechniki Wrocławskiej.
Studenci pójdą pieszo
Do wypadku doszło w środowy poranek, w trakcie kursu nad rzeką. Dźwig przewożony Odrą przez barkę, zaczepił o wagonik Polinki, która sunęła nad rzeką ze studentami. I wbił się w drzwi kolejki. - Zepsuty wagonik wraz z pasażerami został bezpiecznie sprowadzony do stacji. Teraz czeka go naprawa - mówi Charytoniuk.
Nikomu na szczęście nic się nie stało. Ale do naprawy pójdzie kolejka. - Prawdopodobnie trzeba będzie wymienić cały uszkodzony wagonik, ale o tym zdecydują już specjaliści z firmy Doppelmayr, którzy są już w drodze na uczelnię – dodaje Charytoniuk.
Kolejka nieczynna będzie co najmniej kilka dni.
Kto zawinił?
Sprawa została zgłoszona też do inspektora żeglugi, ponieważ według świadków dźwig na barce był zbyt wysoki, miał podniesione ramię. Inspektorzy transportu drogowego mają zdecydować o tym, kiedy Polinka ponownie zacznie wozić nad Odrą studentów.
Autor: sosu/bieru/kwoj / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Politechnika Wrocławska | Politechnika Wrocławska