Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło na jednym ze skrzyżowań w Kłodzku (województwo dolnośląskie). Jak widać na nagraniu kierowca nie zatrzymał się przed znakiem STOP i wjechał na skrzyżowanie. W kolizji nikt nie ucierpiał.
Do zdarzenia na skrzyżowaniu ulic Objazdowej, Zajęczej i Korytowskiej w Kłodzku doszło we wtorkowe popołudnie. Na nagraniu widać, jak czerwony fiat z dużą prędkością zbliża się do skrzyżowania. Nie zatrzymuje się przed znakiem STOP, kierowca nie upewnia się też, czy ma możliwość przejazdu i nie czeka z wjazdem na skrzyżowanie. OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Po zderzeniu samochody wpadły na chodnik
W auto - od strony kierowcy - uderza jadący prawidłowo inny samochód. Po zderzeniu - jak widać na nagraniu - pojazdy z impetem wpadają na chodnik. Na szczęście, nie było tam pieszych. W kolizji nie ucierpiał też żaden z kierowców. Wioletta Martuszewska z policji w Kłodzku tak opisuje to, co stało się na skrzyżowaniu: - 37-letni mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdym kierowanym przez 57-latka. Kierowcy byli trzeźwi. 37-latek został ukarany przez policjantów mandatem, a na jego konto powędrowało sześć punktów karnych.
Źródło: tvn24.pl, Telewizja Kłodzka
Źródło zdjęcia głównego: Telewizja Kłodzka