"To tundra środkowej Europy, nasza mała Skandynawia". Zdjęcia powstawały 7 lat

Klip promujący przyrodę Karkonoszy powstawał przez kilka lat
Klip promujący przyrodę Karkonoszy powstawał przez kilka lat
Źródło: Marek Martini | Karkonoski Park Narodowy

Zmieniające się pory roku, góry o wschodzie i zachodzie słońca, woda i wiatr które przez wieki kształtowały krajobraz, a także miejscowa fauna i flora - wszystko to widać w klipie promującym przyrodę Karkonoskiego Parku Narodowego. Zdjęcia do niego powstawały kilka lat. Po co? - Często nie dostrzegamy tego co mamy na swoim podwórku. Chcemy promować i pokazywać tundrę środkowej Europy - mówi dyrektor KPN.

- To nie jest film, a klip promocyjny przyrody Karkonoskiego Parku Narodowego. W swoim założeniu miał to być zwiastun tego co dopiero powstanie. Przedsmak tego co robię - mówi o efekcie swojej niemal 7-letniej pracy Marek Martini, autor klipu "Karkonosze Pieśń Wiatru i Mrozu".

"Promujemy swoje i pokazujemy wyjątkowość"

Powstał na zlecenie KPN. Władze parku klipem są zachwycone. - Chcieliśmy, by pokazywał wyjątkowość tych gór. To tundra środkowej Europy, nasza mała Skandynawia. Jest tu wyjątkowa przyroda, którą musimy promować i pokazywać. Zachwycamy się Australią, czy Azją, a często nie dostrzegamy tego co mamy na swoim podwórku - wyjaśnia Andrzej Raj, dyrektor KPN. I dodaje: promujemy swoje i pokazujemy wyjątkowość Karkonoszy w skali Europy.

Na ponad 4-minutowym klipie widać m.in. zmieniające się w górach pory roku, chmury i mgły spowijające górskie szczyty, hulający wiatr, szumiące górskie potoki i zwierzęta zamieszkujące ten teren. Autor przyznaje, że praca nad zdjęciami trwała długo, bo każde z ujęć to osobne wyjście w teren. - Czasem jest to cała seria wyjść. Tak było w przypadku sóweczki, którą tu widać. To powstało w 2012 roku. To nie jest tak, że się przyjeżdża, rozstawia sprzęt i jest. Nigdy nie ma gwarancji co wyjdzie, często to łut szczęścia - opowiada Martini.

To nie koniec

To nie ostatni obraz jaki stworzył Martini dla KPN. W planach jest stworzenie dwóch krótkich filmików edukacyjnych, a także dłuższego na 60-letnie KPN, które będzie obchodzone w 2019 roku. - To też będzie film o przyrodzie, ale także o ludziach, bo ci w Karkonoszach pojawili się w XI-XII wieku. Karkonosze od lat dostarczają fantastycznego materiału nie tylko dla filmowców i fotografików, ale także dla malarzy i pisarzy - podkreśla Raj.

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: