Mieszkaniec Dolnego Śląska zabił pięć kociąt. Został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia.
- Funkcjonariusze dostali zgłoszenie o mieszkańcu gminy Marciszów, który miał uśmiercić pięć nowo narodzonych kociąt - informuje mł. asp. Paulina Basta z policji w Kamiennej Górze.
Pod wskazanym adresem mundurowi zastali 77-letniego mężczyznę. Nie zaprzeczał, że zabił zwierzęta. Policjanci znaleźli też foliowy worek, w którym znajdowały się nieżyjące już czworonogi.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że po włożeniu zwierzaków do worka 77-latek miał nimi uderzać o mur.
"Nie do końca zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji"
Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami.
- Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, a z jego wypowiedzi można wnioskować, że nie do końca zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji - relacjonuje mł. asp. Paulina Basta.
Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Marciszów:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Policja Kamienna Góra