Jechał bez prawa jazdy, po narkotykach. Zatrzymał go dopiero przejazd kolejowy

W samochodzie kierowcy wybito szyby
W samochodzie kierowcy wybito szyby
Źródło: tvn24

Policja z Kamiennej Góry na Dolnym Śląsku w czwartek wieczorem ruszyła w pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do rutynowej kontroli. Mężczyzna ignorował czerwone światło i znaki "stop", a nawet ominął policyjną blokadę. Okazało się, że był pod wpływem narkotyków i nie miał prawa jazdy.

Kierowcę udało się ująć w czwartek wieczorem dopiero na terenie gminy Marciszów (woj. dolnośląskie), gdzie zostały opuszczone zapory na jednym z przejazdów kolejowych.

- Mężczyzna został zatrzymany siłowo, wybito szyby w samochodzie osobowym. Wyciągnięto go i zastosowano środki przymusu bezpośredniego - relacjonuje starszy aspirant Grzegorz Szewczyk z policji w Kamiennej Górze.

Kierowca trafił do policyjnego aresztu.

Długa lista wykroczeń

Aspirant Szewczyk poinformował, że pościg rozpoczęto po tym, jak mężczyzna nie zatrzymał się do rutynowej kontroli.

W trakcie ucieczki ignorował czerwone światło i znaki stop. Ominął też jedną z policyjnych blokad, przejeżdżając przez chodnik, wyprzedzał na trzeciego.

Autor: ts/b / Źródło: tvn24

Czytaj także: