Deszcz i mrok. Kierowca samochodu osobowego mknie po dwupasmówce w centrum Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie) i nie zatrzymuje się na przejściu dla pieszych, po którym przechodzi kobieta. Policjanci są pewni: gdyby nie jej refleks doszłoby do tragedii. Kierowca stracił prawo jazdy.
Do zdarzenia uwiecznionego na nagraniu doszło 4 listopada. Teraz policjanci pokazują, jak jadący ulicą Sobieskiego w Jeleniej Górze, mężczyzna omal nie przejechał przechodzącej przez pasy kobiety.
- Funkcjonariusze zauważyli zbliżającą się do przejścia kobietę. Zatrzymali się, by mogła przejść. W trakcie, gdy piesza pokonywała ulicę lewym pasem z dużą prędkością przejechał samochód osobowy. Kierowca omal nie potrącił pieszej - relacjonuje asp. sztab. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji. Na nagraniu widać, jak kobieta zachwiała się po tym, jak samochód przejechał tuż przed nią.
Stracił prawo jazdy
Pieszą uratował refleks. Zatrzymała się w ostatniej chwili. Gdyby nie to, zdaniem funkcjonariuszy, doszłoby do tragedii. - Nierozważny kierowca spowodował realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zatrzymał się za przejściem - informuje Petrykowski. Piesza nie potrzebowała pomocy medycznej. Była jednak roztrzęsiona. 34-letni kierowca stracił prawo jazdy. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Do zdarzenia doszło w centrum Jeleniej Góry:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: policja dolnośląska