Policjanci z Oleśnicy (woj. dolnośląskie) zatrzymali 62-latka, który mknął drogą ekspresową pod prąd. Gdy natknął się na policjantów, zwolnił i ominął radiowóz. Mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył nieuwagą.
Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend. - Zostaliśmy zawiadomieni o pojeździe, który jechał pod prąd na drodze ekspresowej S8 - informuje st. sierż. Aleksandra Pieprzycka z oleśnickiej policji. Zgłoszenie potwierdziło się. Mundurowi zlokalizowali jadący nieprawidłowo samochód, jednak początkowo nie udało im się zatrzymać kierowcy. Ten wydawał się być niewzruszony obecnością policjantów. - Kierowca jedynie zwolnił, a korzystając z pobocza, ominął radiowóz i kontynuował jazdę - relacjonuje Pieprzycka. To zmusiło funkcjonariuszy do zawrócenia radiowozu.
Jechał pod prąd przez nieuwagę?
W końcu policjantom udało się zatrzymać kierowcę. 62-letni mieszkaniec Wrocławia tłumaczył, że przez całą drogę nie zwrócił uwagi na to, że jedzie pod prąd. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Policjanci będą domagać się także zakazu prowadzenia pojazdów dla 62-latka.
Mężczyznę zatrzymano w okolicach Oleśnicy:
Autor: tam/kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: policja dolnośląska