Ma dwa miesiące, dojrzewa i przygląda się harcującej po wybiegu pingwiniej kolonii. Odtrącony przez rodziców Janush pod okiem swoich ludzkich opiekunów rośnie jak na drożdżach. - Na razie chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, że jest pingwinem. Do tej pory znał tylko ludzi, więc na widok przedstawicieli swojego gatunku był zdziwiony - mówi opiekun ptaka.
Janush, z pomocą pracowników zoo, przyszedł na świat 28 grudnia. Swoich opiekunów traktuje jak własnych rodziców i podąża za nimi krok w krok. Na opublikowanym w internecie filmie widać jak maluch nieporadnie człapie, przystaje i rzuca spojrzenie w stronę pingwiniego stada. W końcu jednak podchodzi do człowieka, któremu daje się pogłaskać.
- Korzystamy z ładnej pogody. Chcemy żeby przyzwyczaił się do innych ptaków, bo na razie chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, że jest pingwinem. Do tej pory znał tylko ludzi - mówi Paweł Borecki, opiekun kotików i pingwinów z wrocławskiego zoo.
"Młody i zawstydzony"
Jak Janush reaguje na inne ptaki? - Na razie trzyma się na uboczu. Jest jeszcze dość młody i zawstydzony. Teraz mamy miesiąc na naukę i socjalizację, bo gdy będzie miał ok. 3 miesięcy chcemy połączyć go ze stadem - przyznaje opiekun malucha.
Gdy Janush zostanie przyłączony do stada prawdopodobnie czekają go ciężkie chwile. Najmłodsze z pingwinów znajdują się najniżej w hierarchii. Janush będzie musiał wywalczyć sobie swoje miejsce. - Na pewno będzie nękany, ale musi przez to przejść. To naturalna kolej rzeczy - twierdzi Borecki.
Zagadką wciąż pozostaje płeć Janusha. To mają wyjaśnić badania, które pingwin będzie mógł przejść dopiero, gdy będzie miał pół roku.
Małego pingwina wkrótce będzie można oglądać na wybiegu Afrykarium:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kotiki i Pingwiny Wrocławskiego Zoo