Młoda, nietrzeźwa kobieta wpadła w szał po tym, jak pokłóciła się z przypadkowo spotkanym mężczyzną. Kiedy ten schronił się za drzwiami hostelu, 20-latka wyładowała na nich swoją agresję.
Do spięcia między 20-latką a przypadkowym przechodniem doszło w nocy 26 października na jednej z ulic w Głogowie na Dolnym Śląsku. Kiedy pijana kobieta zaczęła kłócić się z mężczyzną, ten - widząc jej narastającą agresję - schował się w pobliskim hostelu.
- Kobieta usiłowała otworzyć wejście, kopała drzwi, rzuciła w nie donicą z krzewem i przedmiotami będącymi w jej zasięgu, między innymi kostkami brukowymi. Rozbiła nimi szyby - informuje Bogdan Kaleta, rzecznik głogowskiej policji.
Znaleziona po dwóch dniach
Wybryki 20-latki zostały uwiecznione na nagraniu z kamery przed hostelem. Jego właściciel zgłosił sprawę na policję. Spowodowane przez kobietę straty wyniosły około 4 tysiące złotych.
Poszukiwaniami zajęli się głogowscy kryminalni. Po dwóch dniach namierzyli i zatrzymali kobietę. Ta potwierdziła, że była pijana i przyznała się do zniszczenia mienia. Agresję tłumaczyła problemami osobistymi.
Przez swoje zachowanie problemów będzie mieć jeszcze więcej, bo za czyn o charakterze chuligańskim grozi jej do pięciu lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w Gorzowie:
Autor: ib/pm/kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Głogów