We wtorek wieczorem w Gierałcicach (Opolskie) fiat i audi zderzyły się czołowo na drodze. Dwie osoby zostały poszkodowane, a kierowca audi uciekł z miejsca zdarzenia. Lokalna policja potwierdza, że auto należy do policjanta z kluczborskiej jednostki. Trwa wyjaśnianie, kto siedział za kierownicą.
Do zdarzenia doszło we wtorek (25 października) wieczorem, przed godziną 19. Samochody zderzyły się czołowo. Dwie osoby jadące fiatem zostały poszkodowane i przewiezione do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Kierowca audi oddalił się z miejsca zdarzenia. Pojazd należy do funkcjonariusza z naszej jednostki. Przez całą noc kilkudziesięciu policjantów z trzema psami tropiącymi szukało kierowcy po okolicy. W tego typu sytuacjach zawsze działamy w ten sposób - podkreśla Dawid Gierczyk, rzecznik policji w Kluczborku.
Policja ustala, kto siedział za kierownicą
Oficer prasowy dodaje, że właściciel samochodu przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jak mówi, na zwolnieniu był już wcześniej. W środę w godzinach popołudniowych policjant sam skontaktował się ze swoją komendą.
- Wykonaliśmy czynności z funkcjonariuszem. Do tej chwili nie mamy ustalonej osoby, która siedziała za kierownicą audi. Staramy się wyjaśnić tę kwestię. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem prokuratora - mówi Gierczyk.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kluczbork 112/Opolskie Ratownictwo