Reklamówkę pełną starych, filmowych pieczątek znaleźli w piwnicach Centrum Technologii Audiowizualnych jego pracownicy. Przedmioty pochodzące głównie z lat 70. i 80. służyły do stemplowania dokumentów związanych z filmami realizowanymi w ówczesnej wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych.
Piwnice, schowki i inne różnego rodzaju zakamarki byłej Wytwórni skrywają wiele skarbów. Po przekształceniu jej w CeTA pod koniec 2011 roku, cały czas systematycznie porządkuje się pozostałości z WFF i nierzadko odkrywa ciekawe znaleziska, takie jak to sprzed kilku dni.
Pieczątki z przeszłością
- Ostatnio znaleźliśmy reklamówkę pełną pieczątek związanych z produkcją. Służyły one do stemplowania dokumentacji filmowej. Są pieczątki imienne, należące na przykład do kierowników produkcji danego filmu. Są uniwersalne, poświadczające choćby rozliczenie budżetu filmu, ale są też i pieczątki z tytułami konkretnych filmów realizowanych w Wytwórni - mówi Robert Banasiak, dyrektor Centrum Technologii Audiowizualnych.
A wśród tytułów mamy między innymi "Anatomię miłości" z Janem Nowickim i Barbarą Brylską w rolach głównych, krótki metraż zrealizowany dla telewizji "Egzekucja w zoo", "Ród Gąsieniców" - serial nagrywany na przełomie lat 70. i 80., czy też film przygodowy dla dzieci "Biały Smok". Pieczątki były dedykowane konkretnym produkcjom, a więc mają od 30, do nawet 50 lat.
Sentymentalna pamiątka
- Wtedy każdy dokument należało odpowiednio opieczętować. Dziś nie używa się już pieczątek na taką skalę jak kiedyś. To czyni z naszego znaleziska kolejną ciekawą, sentymentalną pamiątkę - mówi dyrektor CeTA.
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Centrum Technologii Audiowizualnych