35-letni mężczyzna jest podejrzany o to, że wtargnął na plebanię w Dziećmorowicach (Dolnośląskie) i zaatakował księdza. Najpierw miał wyważyć drzwi wejściowe, potem okładać duchownego pięściami po głowie, grożąc, że go zabije. 35-latek usłyszał zarzuty i został przez sąd tymczasowo aresztowany.
Dyżurny wałbrzyskiej policji w niedzielne popołudnie otrzymał zgłoszenie o siłowym wtargnięciu na plebanię przy ulicy Sienkiewicza kompletnie pijanego, agresywnego mężczyzny.
- Sprawca miał najpierw zakłócać porządek publiczny na terenie plebanii, a gdy ksiądz podszedł do okna, zaatakować go werbalnie słowami wulgarnymi. Następnie agresor wyważył drzwi wejściowe do budynku plebanii - zakłócając w ten sposób mir domowy i dokonując dewastacji mienia - a następnie wbiegł na piętro i zaatakował księdza, uderzając pięściami po głowie i kierując w stosunku do niego groźby pozbawienia życia, by następnie uciec - przekazuje Marcin Świeży, rzecznik policji w Wałbrzychu.
Zatrzymany niedługo po zdarzeniu
Duchowny doznał niegroźnych obrażeń ciała. Zniszczone zostały jego okulary. Straty w mieniu oszacowano na 1800 złotych.
Mężczyzna podejrzany o napaść został niebawem zatrzymany kilkaset metrów od plebanii. Miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Podczas zatrzymania przez mundurowych 35-latek był agresywny.
Odpowie za groźby karalne, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu u pokrzywdzonego, zniszczenie mienia oraz naruszenie miru domowego. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zdecydował o dwumiesięcznym tymczasowym areszcie dla podejrzanego.
Źródło: Policja Wałbrzych
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wałbrzych