Dzieci chore na raka jadą do papieża po ratunek

40-osobowa grupa dzieci chorych na raka, ich pielęgniarek, rodziców i lekarzy ma dwa tygodnie na przygotowanie nietypowej wycieczki. Do wrocławskiej kliniki dotarła informacja: na specjalną audiencję zaprasza ich papież Franciszek. - Jedziemy po ratunek! - mówią mali pacjenci.

- Te dzieci jadą po ratunek i błogosławieństwo, którego tak bardzo potrzebują. To cudowne, że spotkają się z papieżem – mówi Alicja Chybicka, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej.

Pod swoimi skrzydłami ma ponad 2 tys. małych pacjentów. Kilkunastu z nich już za dwa tygodnie spotka się z papieżem Franciszkiem.

- W czwartek dostaliśmy potwierdzenie - cieszy się Chybicka. - Cieszę się niesamowicie z tej informacji. To szalenie trudne przedsięwzięcie ponieważ wszystko musi być w stu procentach bezpieczne, a mamy tylko dwa tygodnie na przygotowanie całego wyjazdu - mówi.

Obraz i występ dzieci

Poza tym dzieci chcą przygotować dla papieża specjalny występ i namalować obraz.

- To wszystko wiele znaczy dla dzieci i dla nas. Każda osoba i dziecko z delegacji prawdopodobnie podejdzie do papieża i porozmawia z nim osobiście – tłumaczy Chybicka. - Mało czasu, ale wszystko się uda na pewno dopiąć na ostatni guzik w te dwa tygodnie - śmieje się Chybicka.

Zwłaszcza, że wycieczka przedstawicieli kliniki do Watykanu nie będzie ich pierwszą. Dzieci z wrocławskiej kliniki widziały się już kiedyś z papieżem Janem Pawłem II i Benedyktem XVI.

Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: