Dyrektor salezjańskiego gimnazjum w Lubinie odwołał się od protokołu pokontrolnego Kuratorium Ośœwiaty we Wrocławiu. Kuratorium miało zastrzeżenia nie tylko dotyczące szkolnych otrzęsin. Sformułowało też inne uwagi, dotyczące samego wyjazdu i działalności szkoły.
- Dyrektor odwołał się od naszych uwag. Ma zastrzeżenia do dwóch z pięciu punktów (zaleceń kuratorium - red.), między innymi do zatrudnienia psychologa w szkole, a także do tego, że wiele informacji, jakie kuratorium uzyskało w toku kontroli, nie zostało uwzględnionych w protokole. Na tym etapie nie chcę mówić o szczegółach, bo musimy się z nimi dokładnie zapoznać. Mamy na to 14 dni - tłumaczy Janina Jakubowska z Kuratorium Oświaty we Wrocławiu Z kolei dyrektor ma miesiąc na przedstawienie kuratorium planu, jak zalecenia zostaną wprowadzone - podaje PAP.
Pięć zaleceń
Przypomnijmy: wizytatorzy sformułowali pięć zaleceń dla szkoły i przekazali je dyrektorowi placówki, ks. Marcinowi Kozyrze.
- Otrzęsiny mogą być organizowane w szkołach, ale nie mogą uchybiać godności ucznia, a ta zabawa w rażący sposób naruszała godność - mówiła tydzień temu Jakubowska, komentując wyniki kontroli po w salezjańskim gimnazjum w Lubinie.
Oprócz otrzęsin chodziło o to, że wyjazd nie został zgłoszony w kuratorium oświaty, a powinien być. Organizator powinien przedstawić program takiego wyjazdu, ale go nie przedstawił. Ponadto, według kuratorium, wyjazd, który odbywa się w czasie wakacji, nie może być obowiązkowy. Kuratorium zwróciło uwagę dyrektorowi, że psycholog szkolny wchodzi w skład grona pedagogicznego, a zatem musi uczestniczyć w radach pedagogicznych i prowadzić dziennik. Ostatnie z zaleceń dotyczy przeprowadzania egzaminu klasyfikacyjnego uczniów.
Otrzęsiny z białą pianą
Kontrolę w gimnazjum wszczęto po publikacji zdjęć z otrzęsin w salezjańskiej szkole. Widać na nich siedzącego dyrektora ks. Marcina Kozyrę i klęczących przed nim pierwszoklasistów, których zadaniem było dotknąć ustami białej piany na jego kolanach.
Po fali krytyki Towarzystwo Salezjańskie z Wrocławia zdecydowało, że w przyszłości nie będzie otrzęsin w gimnazjum w Lubinie.
Sprawdza rzecznik dyscyplinarny i prokuratura
Wciąż toczy się postępowanie rzecznika dyscyplinarnego przy wojewodzie dolnośląskim, który sprawdza, czy "uchybiono godności zawodu nauczycielskiego". Postępowanie w sprawie otrzęsin prowadzi również lubińska prokuratura, która przesłuchała już ks. dyrektora, przesłuchuje rodziców, nauczycieli i dzieci. Te czynności maja potrwać do połowy listopada. - Musimy ustalić, kto był pomysłodawcą imprezy, a kto autorem programu - mówił Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Autor: bieru/mz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: www.gimnazjum-lubin.salezjanie.pl