Gdy doszło do wybuchu butli z gazem, starsza kobieta prawdopodobnie próbowała podgrzać sobie posiłek. W wyniku eksplozji zawaliła się część mieszkalna domu. Seniorka z licznymi poparzeniami została przetransportowana do szpitala.
- Zobaczyłem wybuch i powiadomiłem służby. Po trzech minutach sąsiadka zaczęła wołać o pomoc. Z budynku wyszła sama - relacjonował pan Bernard, świadek wybuchu i sąsiad poszkodowanej kobiety.
Służby informację o zdarzeniu w miejscowości Czerwona Woda (woj. dolnośląskie) otrzymały po godzinie 22 we wtorek. - Ze zgłoszenia przekazanego przez Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego wynikało, że w budynku doszło do wybuchu butli z gazem - mówił kpt. Andrzej Mańkowski z Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu.
A mężczyzna, który widział to co się stało, opowiadał: - Była czapa ognia, podniosło budynek do góry, była kupa dymu i kurzu.
Chciała podgrzać posiłek?
Gdy strażacy dotarli na miejsce, nie było pożaru. Jedynie zawalona konstrukcja budynku i stojąca przed gruzowiskiem starsza kobieta. Mieszkance domu pogotowie ratunkowe udzieliło pierwszej pomocy. Następnie poparzona kobieta została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Nowej Soli (woj. lubuskie).
Z informacji przekazanych strażakom wynikało, że kobieta mieszkała sama. Mimo to, strażacy przeszukiwali gruzowisko, by mieć pewność, że w ruinach nie ma żadnych innych osób.
Nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu butli gazowej. - Po wyciągnięciu sąsiadki zapytałem, co się stało. Powiedziała, że chciała podgrzać sobie posiłek - mówił pan Bernard.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Czerwona Woda:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | A. Stefańczyk