Czterej mężczyźni zostali oskarżeni o wyprodukowanie ośmiu kilogramów metamfetaminy, a także próbę produkcji kolejnych 36 kilogramów. W styczniu policjanci zlikwidowali linię produkcyjną służącą do syntezy tego narkotyku.
Oskarżeni o produkcję metamfetaminy to mężczyźni w wieku od 37 od 48 lat, mieszkańcy Bolesławca i miejscowości w powiecie jeleniogórskim - informuje prokuratura.
Linia produkcyjna do syntezy tego narkotyku znajdowała się w budynku położonym na terenie powiatu bolesławieckiego. Policjanci zabezpieczyli tam substancje chemiczne oraz sprzęt do produkcji.
"Kryształ" na kilogramy
- W budynku, w którym znajdowała się wytwórnia, jak i na terenie posesji zajmowanych przez podejrzanych, zabezpieczono łącznie blisko milion sztuk tabletek zawierających pseudoefedrynę, niezbędną do produkcji narkotyku. Ujawniono również liczne puste opakowania po tego rodzaju lekach - informuje Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
U zatrzymanych policja znalazła też blisko dwa kilogramy metamfetaminy i ponad 80 gramów marihuany.
Śledczy ustalili, że w zlikwidowanej fabryce wytworzono łącznie blisko osiem kilogramów metamfetaminy oraz próbowano wyprodukować kolejne 36 kilogramów tego narkotyku. Linia produkcyjna działała od października 2018 roku do stycznia 2019 roku.
W ramach zabezpieczenia majątkowego prokuratura zajęła mienie o wartości blisko 900 tysięcy złotych, w tym gotówkę (około 250 tysięcy), porsche, mercedesa oraz nieruchomości.
Ponownie karani
Czterech zatrzymanych w tej sprawie mężczyzn prokuratura oskarżyła o wytworzenie ośmiu kilogramów metamfetaminy oraz usiłowanie wytworzenia 36 kilogramów tego narkotyku.
- Dwóm osobom zarzucono również posiadanie znacznych ilości substancji psychotropowych oraz środków odurzających. U jednego z nich ujawniono ponad 1,8 kilograma metamfetaminy oraz prawie 90 gramów marihuany, u drugiego zatrzymano ponad 33 gramy metamfetaminy - dodaje Czułowski.
Mężczyźni byli już wcześniej karani za popełnienie różnego rodzaju przestępstw, w tym czynów przeciwko życiu i zdrowiu lub mieniu, posiadania broni palnej oraz przestępstwa skarbowe. Jeden z nich był już w więzieniu, w związku z czym odpowiada w warunkach recydywy.
Mężczyznom grozi do 15 lat więzienia. Po zatrzymaniu zostali tymczasowo aresztowaniu, ale później Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmienił areszt na poręczenia majątkowe, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.
Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze:
Autor: ib/gp / Źródło: PAP/TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja