Jak się wplatało kolczugi, biło monety w średniowieczu, na czym polegała praca rymarza? Można to sprawdzić na odrestaurowanym niedawno we Wrocławiu trakcie książęcym. Kuźnicza z ruchliwej ulicy zmieniła się w przyjemny deptak.
- Kuźnicza jest dziś nowocześnie odrestaurowana, a my chcieliśmy pokazać jak wyglądała kiedyś i jaka była jej rola - tłumaczy Anna Bytońska z Urzędu Miasta. - Mieszkańcom się spodobało, bo były i młoty kowalskie, i pokazy żłobienia w drewnie. Ale najbardziej zainteresowani byli zagraniczni turyści.
Z Rynku na nadodrzańskie bulwary
Nowy deptak ma zmienić charater Kuźniczej. Ruchliwa do niedawna ulica już przyciąga spacerowiczów. Samochody na deptak łączący główny gmach Uniwersytetu z rynkiem już nie wjadą.
- Piesza trasa ze Świdnickiej aż na Wyspę Słodowa była urwana, a Kuźnicza raczej nie przynosiła chluby okolicy - tłumaczy Ewa Mazur ze ZDiUMu. - Teraz, po osiemnastu miesiącach remontu, szlak spacerowy jest gotowy.
Nowoczesność i historia
Gotowe są też atrakcje. Na Kuźniczej pojawiła się dwukolorowa kostka. Wyróżniony jest w ten sposób historyczny trakt książęcy.
- Inwestycja pochłonęła prawie 19 milionów złotych - podsumowuje Mazur. - Pojawiła się miejska zieleń, kilkadziesiąt ławek i stojaków rowerowych i trzy rodzaje oświetlenia, które dodają trasie uroku, podkreślają nowoczesny rys - i historyczne elementy.
Autor: bieru
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | Bartosz Jacożyński