W Bogdaszowicach na Dolnym Śląsku płomienie strawiły poddasze domu jednorodzinnego. W porę ewakuowała się z niego starsza kobieta, ale po zakończeniu akcji strażacy odnaleźli w zgliszczach ciało mężczyzny.
Zgłoszenie o pożarze służby otrzymały w sobotę przed godziną 1 w nocy. Na miejsce wysłano łącznie siedem zastępów straży pożarnej.
- W momencie dojazdu pożarem objęte było całe poddasze. Strażacy mieli informacje, że w środku prawdopodobnie przebywają dwie osoby - mówi Mateusz Szpargała, prezes OSP Smolec.
Zginął mężczyzna
Już w trakcie akcji okazało się, że jednej z nich, starszej kobiecie, udało się opuścić dom o własnych siłach. Nie odniosła poważniejszych obrażeń. Pobiegła do sąsiadów obok. Nadal nie wiadomo było jednak, co z drugą osobą.
- Akcja gaśnicza była skupiona na dachu. Kiedy była już możliwość wejścia do środka, strażacy natrafili na ciało mężczyzny - informuje Szpargała.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny pożaru. Jego źródło najprawdopodobniej było na poddaszu.
Do zdarzenia doszło w podwrocławskich Bogdaszowicach:
Autor: ib/pm / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: OSP Smolec