Już wkrótce na wrocławskim Rynku będzie można podziwiać akrobacje, śpiewy, żywiołowe tańce i hulanki wykonywane przez ulicznych artystów z najdalszych zakątków globu. 22 sierpnia rusza BuskerBus Festiwal czyli Międzynarodowy Festiwal Sztuki Ulicznej. Potrwa pięć dni.
Włoska inspiracja
Pomysł przygotowania imprezy zrodził się w głowie Romualda Popłonyka jeszcze w latach 80.
- Sam od 1985 roku występowałam na ulicy. Uznałem to za dużo ciekawsze od występów scenicznych, ponieważ na ulicy trzeba zaciekawić przechodniów, by na chwilę przystanęli. Trzeba naprawdę się postarać - tłumaczy Romuald Popłonyk.
We Wrocławiu Festiwal BuskerBus jest organizowany od 1997 roku.
- Gościłem na podobnym festiwalu we Włoszech i to on mnie zainspirował. Był bodźcem do wprowadzenia pomysłu w życie. Jednak na realizację czekałam 10 lat – dodaje Popłonyk.
Promowanie sztuki niezależnej
Celem festiwalu BuskerBus jest promowanie wolnych i niezależnych artystów. Nie ma biletów, ani zaproszeń. Spektakl może podziwiać każdy przechodzień.
- Chcemy pokazywać sztukę, zabawiać ludzi, zainteresować na tyle, by w codziennym zabieganiu na chwilę się zatrzymali - mówi organizator i pomysłodawca Romuald Popłonyk.
W tym roku Festiwal odbędzie się we Wrocławiu po raz 16. Oprócz wrocławian, występy będą mogli oglądać mieszkańcy Brzegu. To miasto bowiem jest współgospodarzem imprezy.
Autor: TB/dr/b / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: archiwum BuskerBus Festival