Był utalentowanym chłopakiem, inteligentnym, życzliwym i pełnym empatii człowiekiem. Zawsze stawał po stronie słabszych - napisała w oświadczeniu rodzina Jacka Merritta - 25-latka, który został w piątek zamordowany przez zamachowca na Moście Londyńskim. Bliscy drugiej ofiary - 23-letniej Saskii Jones - podkreślili, że odejście kobiety "zostawi w ich życiu wielką pustkę".
Do ataku doszło w piątek. Sprawcą był 28-letni Usman Khan. Najpierw przebywał on w budynku Fishmongers' Hall i groził, że wysadzi go w powietrze. Następnie zaczął atakować nożem znajdujące się tam osoby, po czym został wypchnięty na Most Londyński.
Tam terrorysta atakował przechodniów. Został powalony na ziemię przez osoby, które wybiegły za nim z budynku. Na skutek zamachu zginęły dwie osoby, a trzy zostały ranne. Jak podała w niedzielę brytyjska policja, jedna z rannych osób wróciła już do domu, a dwie pozostałe nadal leżą w szpitalu w stabilnym stanie.
"Inteligentny, życzliwy i empatyczny człowiek"
Brytyjska policja poinformowała, że dwie ofiary piątkowego zamachu to 25-letni Jack Merritt i 23-letnia Saskia Jones - absolwenci Uniwersytetu Cambridge.
W oświadczeniu, które wydała rodzina Merritta określono go jako "utalentowanego chłopaka", który był "inteligentnym, życzliwym i empatycznym człowiekiem". Jack - jak pisze rodzina - zawsze stawał po stronie słabszych.
"Planował przyszłość razem ze swoją dziewczyną Leanne i chciał zrobić karierę, pomagając ludziom w sprawach karnych" - napisała rodzina 25-latka.
"Jesteśmy przekonani, że nie chciałby, żeby ten okropny, jednostkowy incydent stał się pretekstem dla rządu do wprowadzenia jeszcze bardziej drakońskich wyroków lub do przetrzymywania ludzi w więzieniu na dłużej niż to konieczne" - czytamy w oświadczeniu.
"Zostawi w naszych życiach wielką pustkę"
Rodzina drugiej ofiary - 23-letniej Saskii - napisała, że kobieta była "wesołą, uprzejmą osobą i wywarła pozytywny wpływ na życie wielu osób". "Zawsze chciała widzieć w ludziach ich najlepsze cechy. Chciała jak najbardziej korzystać z życia, pragnęła wiedzy, dzięki której stałaby się najlepszą wersją samej siebie" - czytamy.
"To bardzo bolesny czas dla naszej rodziny. Zostawi w naszych życiu wielką pustkę" - podkreśliła jej rodzina.
Zamachowiec był wcześniej skazany, ale został warunkowo zwolniony
Zamachowiec został zidentyfikowany jako 28-letni Usman Khan. Mężczyzna był wcześniej skazany za przestępstwa związane z terroryzmem i zwolniony warunkowo z więzienia w ubiegłym roku.
W sobotę premier Boris Johnson skrytykował praktykę warunkowego wypuszczania terrorystów, mówiąc, że gdyby Khan nie został przedterminowo zwolniony, nie przeprowadziłby ataku. Zapowiedział, że jeśli jego Partia Konserwatywna wygra wybory 12 grudnia, złoży projekt ustawy zaostrzającej wyroki.
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało pilny przegląd warunków, na jakich zwolnione zostały osoby skazane za terroryzm. Jak podała stacja BBC, dotyczyć to może nawet 70 osób, które już zostały wypuszczone na wolność.
Autor: ads//kg / Źródło: tvn24.pl, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Metropolitan Police