Wiceprezydent USA: Polska jest ojczyzną bohaterów. Nikt nie walczył z większą odwagą

Nigdy nie pozwoliliście się owładnąć rozpaczy, nigdy nie wyrzekliście się swojej tysiącletniej historii. Wasze światło lśniło w mroku, zaś mrok światła nie pokonał - mówił do Polaków wiceprezydent USA Mike Pence, przemawiając w Warszawie z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Dodał, że w czasie wojny "Polska udowodniła, że jest ojczyzną bohaterów".

Mike Pence przemawiał na placu Piłsudskiego w Warszawie, gdzie w niedzielę odbywają się uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Przed Pence'em przemawiali prezydenci Polski i Niemiec - Andrzej Duda i Frank-Walter Steinmeier.

RELACJA TVN24.PL Z OBCHODÓW NA PLACU PIŁSUDSKIEGO

"Ameryka kocha Polskę, Ameryka kocha Polaków"

Pence podkreślił, że dla niego to wielki zaszczyt, że może uczestniczyć w niedzielnej uroczystości w Warszawie w imieniu prezydenta Stanów Zjednoczonych i wszystkich Amerykanów.

Przypomniał, że dwa lata temu prezydent USA Donald Trump przybył do Warszawy i mówił o "potędze więzi pomiędzy Amerykanami i Polakami". - Mówiąc jego słowami: Ameryka kocha Polskę i Ameryka kocha też Polaków - dodał, cytując przemówienie, które Donald Trump wygłosił w 2017 r. w Warszawie.

PRZEMÓWIENIE PREZYDENTA ANDRZEJA DUDY

- Dziś natomiast - mówił Pence - jako wiceprezydent USA ma wielki zaszczyt, że może "stanąć tu, w imieniu Amerykanów, w tym również 10 milionów Amerykanów polskiego pochodzenia, w Polsce, która jest wolna, silna i bezpieczna".

- Jak powiedział wtedy pan prezydent, historia Polski jest historią narodu, który nigdy nie utracił nadziei, który nigdy nie dał się złamać, który nigdy nie zapomniał, czym jest. Dzisiaj, w samym sercu Warszawy, stając tutaj przed Grobem Nieznanego Żołnierza, zebraliśmy się, aby dać świadectwo odwadze ludzi wielkich, duchowi wielkiego narodu i głębokiej, trwałej sile wielkiej cywilizacji - powiedział Pence. - Pamiętamy dziś długą listę polskich bohaterów, którzy walczyli o wolność w tych trudnych czasach. Ich nazwiska i pamięć ich bohaterstwa pozostaną na zawsze w sercach ludzi miłujących wolność. Długa, okropna wojna rozpoczęła się tutaj, w Polsce - zaznaczył Pence.

PRZEMÓWIENIE PREZYDENTA NIEMIEC FRANKA-WALTERA STEINMEIERA

"Wasze światło lśniło w mroku, zaś mrok światła nie pokonał"

Pence podkreślił, że musimy pamiętać dziś o bohaterstwie Polaków. - W trakcie pięciu dziesięcioleci niewypowiedzianej walki i cierpienia, które nastały po wybuchu II wojny światowej, Polacy nie utracili nadziei - powiedział amerykański wiceprezydent. - Nigdy nie pozwoliliście się owładnąć rozpaczy, nigdy nie wyrzekliście się swojej tysiącletniej historii - zwrócił się do Polaków.

Jak mówił, "walka przeciw wykrzywionym ideologiom nazizmu i komunizmu odzwierciedlała odwieczną walkę pomiędzy złem i dobrem". - Kierowała najeźdźcami siła, aby za wszelką cenę narzucić swoją wolę wszystkim innym narodom, innym mężczyznom i kobietom. Moralność stała się moralnością socjalistyczną. Wszystko co służyło sile państwa były usprawiedliwione. Nawet morderstwo na bezprecedensową skalę - powiedział amerykański wiceprezydent.

- Wasze światło lśniło w mroku, zaś mrok światła nie pokonał. Charakter, wiara i determinacja Polaków na to nie pozwoliły. Z czasem zamieniliście tę straszliwą stratę i porażkę we wspaniałe zwycięstwo - dodał Pence.

- Ciężko jest tym z nas, którzy nie są Polakami zrozumieć, jakie potworności rozpoczęły się tutaj 80 lat temu, 1 września 1939 roku. W przeciągu tygodni armia nazistowskich Niemiec z zachodu i komunistycznego Związku Radzieckiego ze wschodu podzieliły ten kraj, rozerwały na strefy okupacyjne. Maniakalny dowódca nazistów wydał rozkaz fizycznego zniszczenia wroga i nakazał bezlitosną, okrutną śmierć polskich mężczyzn, kobiet i dzieci - mówił Pence.

Powiedział, że "ta podwójna inwazja stała się początkiem konfliktu innego, niż cokolwiek, co świat widział wcześniej".

- Pamiętamy miliony dzielnych Brytyjczyków, którzy walczyli o wolność Europy, broniąc również suwerenności swojego ukochanego Królestwa. Wspominamy również Francuzów, Holendrów, Duńczyków, Belgów, Czechów, Greków, Rumunów i przedstawicieli tylu różnych narodowości, którzy walczyli o wolność, i którzy weszli do historii jako uosobienie odwagi i poświęcenia dla innych - mówił.

Wiceprezydent USA podkreślił, że "nikt jednak nie walczył z większą odwagą i determinacją niż Polacy". - W trakcie trwającej kilka dziesięcioleci walki przeciw tyranii Polska udowodniła, że jest ojczyzną bohaterów - powiedział Mike Pence.

- Ameryka i Polska dalej będą opowiadać się za wspólną obroną - mówił także wiceprezydent.

- Dalej będziemy wzywali naszych sojuszników, aby wypełniali zobowiązania, które nawzajem sobie złożyliśmy, bo i Amerykanie i Polacy wiedzą, że mocny sojusz wolnych, suwerennych i niezależnych krajów jest najlepsza formą obrony naszych swobód i naszych interesów. Dzisiaj i zawsze – powiedział.

"Postanówmy, żeby te słowa nigdy nie zostały zapomniane"

- Dzisiaj los naszych narodów jest łączony przez podzielane przez nas umiłowanie wolności i samostanowienia - oceniał Mike Pence.

Nawiązał do pielgrzymki papieża Jana Pawła II w 1979 roku i jego przemówienia na placu Piłsudskiego.

- Wizyta ojca świętego wywołała rewolucję sumienia w całym waszym kraju. W przeciągu 16 miesięcy Solidarność stała się pierwszym, oficjalnie uznanym wolnym związkiem zawodowym w bloku komunistycznym - powiedział.

Mówił, że następnie doszło do upadku muru berlińskiego w 1989 roku i do upadku Związku Radzieckiego w 1991 roku.

- Postanówmy zatem w dniu dzisiejszym, żeby te słowa, które usłyszano na tym placu i które doprowadziły do zakończenie tej długiej i mrocznej opresji, nie tylko dla narodu polskiego, ale w całej wschodniej Europie - (...) nigdy nie zostały zapomniane - wezwał Pence.

"Jeśli ktokolwiek powątpiewa w przeznaczenie ludzkości, którym jest wolność, to niech spojrzy na Polskę"

- Dzisiaj pamiętamy o tych, którzy stracili życie w Polsce podczas tej długiej mrocznej walki i czcimy wszystkich: z mojego kraju i innych krajów, którzy poświęcili się po to, żebyśmy wszyscy byli wolni - mówił Pence. Zadeklarował jednocześnie pamięć o "wszystkich, których straciliśmy tego dnia".

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych przekonywał, że należy również "czcić trwałe zwycięstwo wolności i rolę, jaką Polacy w tym odegrali przez swoją siłę".

- Ameryka nigdy nie zapomniała o wolnym i niezawisłym narodzie polskim i nigdy tego nie zrobimy - podkreślił.

Przywołał także słowa rosyjskiego pisarza i noblisty Aleksandra Sołżenicyna: - Gdyby kazano mi wskazać po krótce główną cechę XX wieku, nie mógłbym znaleźć nic bardziej precyzyjnego niż to - człowiek zapomniał Boga. Ci - dodał - którzy "chcieli przeobrazić świat siłą, nie mieli jednak ostatniego słowa, ponieważ coś większego" stanęło naprzeciw.

Pence wskazał, że "jeśli ktokolwiek powątpiewa w przeznaczenie ludzkości, którym jest wolność, to niech spojrzy na Polskę, na ten odważny naród polski". - Niech zobaczy nieugiętego ducha, siłę i odporność tego miłującego wolność narodu, który stoi na fundamencie wiary - zaznaczył.

- Zainspirowani odwagą, determinacją i wiarą narodu polskiego, od tego dnia mogę was zapewnić, że Polska i Ameryka oraz wszystkie miłujące wolność narody na świecie, przyszłości razem wyjdą naprzeciw - zapewnił Pence.

Mosbacher: poruszające obchody

Po zakończeniu głównej części obchodów na placu Piłsudskiego, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher napisała, że były one "poruszające".

"Polska doświadczyła wiele cierpienia. To dla mnie wiele znaczy być tu dziś (...) i oddać hołd ofiarom tej okrutnej wojny" - napisała na Twitterze.

Autor: ads, akw/adso / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: