Kamiński pytany, kto jego zdaniem wygra wybory prezydenckie, odparł, że w tej kwestii jest u niego "duża sprzeczność pomiędzy sercem i intuicją".
- Intuicja mi podpowiada, że dzisiaj faworytem tych wyborów jest Nawrocki - powiedział.
W jego przekonaniu "jeżeli druga tura wyborów zostanie skonstruowana wokół umownego referendum 'za' czy 'przeciwko' rządowi, to los Rafała Trzaskowskiego jest godny pożałowania". - Rząd jest dzisiaj niepopularny i bardzo trudno będzie zbudować wokół takiej osi strategię zwycięstwa - dodał.
"Nawrocki zrobi to, co Duda z Wąsikiem i Kamińskim"
Według niego "jeżeli Karol Nawrocki zostanie prezydentem, żaden PiS-owiec nie odpowie za swoje złodziejstwa i przestępstwa".
- Jeżeli Karol Nawrocki zostanie prezydentem, to niezależnie od tego, czy lubimy Trzaskowskiego, czy nie lubimy, żadna z osób, o których dzisiaj codziennie słyszymy, że popełnili takie czy inne rzeczy haniebne, bulwersujące (nie zostanie pociągnięta do odpowiedzialności - red.). Będą się z nas wszystkich śmiać. Bo Karol Nawrocki na pewno uniewinni, ułaskawi, zrobi to, co Duda z Wąsikiem i Kamińskim - stwierdził wicemarszałek Senatu.
"Wynik tego meczu jest trzy do jednego dla PiS-u"
Kamiński skrytykował decyzję Donalda Tuska o odrzuceniu "bardzo mądrej, wyważonej i z dzisiejszej perspektywy kluczowej propozycji, którą złożył Władysław Kosiniak-Kamysz poprzedniej jesieni, czyli zbudowania jedności obozu władzy wokół kandydata na prezydenta".
Jak dodał, Trzecia Droga ostrzegała, że konfrontacja PO-PiS "może być zabójcza dla Platformy Obywatelskiej z jednego zasadniczego historycznego powodu".
- Do tej pory czterokrotnie w drugiej turze wyborów prezydenckich spotykał się kandydat PiS-u i kandydat Platformy Obywatelskiej. Trzy razy wygrywał kandydat PiS-u. Wynik tego meczu jest trzy do jednego dla PiS-u. Dlatego myśmy proponowali inny scenariusz i Donald Tusk na swoją odpowiedzialność wyrzucił ten pomysł Kosiniaka do kosza - skwitował.
"Każdy, kto nie chce PiS-u, ucieka do Trzaskowskiego"
Zdaniem Kamińskiego, "jeżeli kto inny niż Rafał Trzaskowski będzie prezydentem Rzeczpospolitej, to główną cenę za to poniesie Donald Tusk i Platforma Obywatelska". - Natomiast jeśli Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem, to głównym politycznym beneficjentem będzie Donald Tusk, bo to jego koncepcja wtedy wygra. On ją postawił i on wygra, i on będzie rozdawał karty. I każdy z nas będzie to musiał z pełną pokorą uszanować - stwierdził.
Dopytywany, skąd tak słabe wyniki Szymona Hołowni w sondażach, Kamiński wyraził opinię, że w sytuacji takiej polaryzacji politycznej, jaką mamy w Polsce, "jasne jest, że każdy, kto nie chce PiS-u, ucieka do Trzaskowskiego".
W ocenie Kamińskiego Trzecia Droga odniosła sukces w wyborach parlamentarnych w 2023 roku, ponieważ "pokazała, że jest alternatywą". - Jeżeli nie chcesz rządów PiS-u, ale nie chcesz monopolu Platformy Obywatelskiej, chcesz mocnej korekty kursu liberalnego, ale nie chcesz zwycięstwa PiS-u, to Trzecia Droga jest bardzo dobrą receptą na to - przekonywał.
- Niestety Szymonowi Hołowni na razie nie udało się tego samego, co w wyborach parlamentarnych, pokazać w wyborach prezydenckich - stwierdził, dodając, że udało się to kandydatowi Konfederacji Sławomirowi Mentzenowi.
"Wycofanie Szymona Hołowni może wpłynąć na notowania Mentzena"
- To Mentzen dzisiaj zbiera tych, którzy są bardzo niezadowoleni z obecnego rządu, są wściekli na Platformę, nie lubią Tuska i Trzaskowskiego, ale z drugiej strony zdają sobie sprawę, jak bardzo niebezpieczne dla Polski jest Prawo i Sprawiedliwość - ocenił Kamiński.
Według niego "wycofanie Szymona Hołowni może wpłynąć na notowania Mentzena". - Metnzen poszedłby jeszcze do góry i być może mógłby przeskoczyć wtedy Karola Nawrockiego - ocenił wicemarszałek.
W jego opinii w drugiej turze "Mentzen byłby łatwiejszym przeciwnikiem dla Rafała Trzaskowskiego niż Nawrocki". - Z powodów, które Menzten sam, tylko za wcześnie, ujawnił w wywiadzie dla Stanowskiego - stwierdził, odnosząc się do występu kandydata Konfederacji na Kanale Zero w temacie aborcji. Dodał, że "ujawniając za wcześnie, kim jest", Mentzen zmniejszył swoje szanse na przeskoczenie Nawrockiego.
- Mentzena na pewno nie poprą Amerykanie. Antysemityzm, zaplecze Mentzena to coś, co powoduje, że z całą pewnością amerykańska administracja i Donald Trump nie zaangażuje się w jego kampanię wyborczą - mówił. - Mentzen ma po prostu horrendalne poglądy polityczne, co ujawnił za wcześnie z punktu widzenia swojej kampanii wyborczej. Nie mógłby wygrać w Polsce wyborów człowiek z poglądami Mentzena - dodał. Według Kamińskiego poparcie Amerykanów w drugiej turze mógłby jednak mieć Nawrocki.
Zapytany, czy gdyby wycofanie Szymona Hołowni miało dać Mentzenowi drugą turę, to "byłoby warto", Kamiński odparł: - Absolutnie tak. Nie chciał jednak ujawnić, czy taki scenariusz jest rozważany przez Trzecią Drogę.
Komentując najnowsze sondaże wyborcze, Kamiński stwierdził, że "nie wierzy w prognozy wyborcze, które są pisane pod zamówienie albo jednej, albo drugiej partii politycznej w tym kraju". - Sorry, za długo jestem w tym biznesie i wiem, jak to się robi. Bujać to my, a nie nas - podsumował. - Nawrocki jest faworytem, ale to nie znaczy, że wygrywa. Trzeba zrobić wszystko, żeby przegrał - powiedział gość "Rozmowy Piaseckiego".
Autorka/Autor: momo/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24