Karczewski podczas bezpłatnego urlopu w szpitalu pełnił w nim płatne dyżury. To "obchodzenie prawa"

[object Object]
Marszałek mówił lekarzom o pracy dla idei. Co sądzi o zarobkach polityków? tvn24
wideo 2/3

Stanisław Karczewski jako senator, a potem wicemarszałek Senatu, w latach 2009-2015 zarobił ponad 400 tys. zł, odbywając płatne dyżury w szpitalu, w którym był na bezpłatnym urlopie na czas wykonywania mandatu senatora - ustalił portal tvn24.pl. Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że Ministerstwo Zdrowia uznało wtedy taką sytuację za niedopuszczalną. Podobną opinię wyrazili eksperci oraz Główny Inspektor Pracy. Sam Karczewski pytany o sprawę odpowiada: - Działałem w pełnym przekonaniu, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem.

28 października 2019 roku przed szpitalem w Nowym Mieście nad Pilicą odbywa się protest przeciwko zamykaniu dwóch oddziałów tej placówki. Bierze w nim udział ówczesny marszałek Senatu.

- Nieudolne zarządzanie tym szpitalem spowodowało, że są tak duże problemy – mówi polityk PiS.

Relacje z wydarzenia pokazują "Wiadomości" TVP, które podkreślają, że Stanisław Karczewski pracował w tym szpitalu ponad 30 lat.

Mieszkaniec miasteczka: - Ludzie się wściekli, jak to zobaczyli. Pamiętają, że jako wicemarszałek był w szpitalu niby wolontariuszem, a dostawał pieniądze za dyżury. Tak wyglądała praca Karczewskiego "dla idei".

To nawiązanie do głośnych słów marszałka Senatu z października 2017 roku, który w czasie protestu lekarzy rezydentów wytknął młodym medykom, że powinni pracować "dla idei".

Stanisław Karczewski doradza rezydentom pracę dla idei (nagranie z października 2017)
Stanisław Karczewski doradza rezydentom pracę dla idei (nagranie z października 2017)tvn24

Stanisław Karczewski zostaje senatorem i wolontariuszem

Na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej zwróciliśmy się do szpitala w Nowym Mieście z prośbą o wgląd do dokumentów dotyczących pracy Stanisława Karczewskiego.

Poprosiliśmy o udostępnienie podpisywanych przez niego umów, gratyfikacji, które wpływały na jego konto, a także korespondencji z dyrekcją szpitala.

Z dokumentów wynika, że Karczewski, który jest chirurgiem, rozpoczął pracę w tej placówce w 1981 roku, a pod koniec 2005 roku zrezygnował z funkcji dyrektora, gdy zdobył po raz pierwszy mandat senatora.

Krótko potem uzyskał zgodę kancelarii Senatu na pracę w szpitalu jako wolontariusz. W grudniu 2006 roku Karczewski podpisał z dyrektorem szpitala w Nowym Mieście porozumienie w tej sprawie.

Wynika z niej, że mógł w tej placówce pełnić dyżury i pracować w charakterze ordynatora oddziału. Dzięki pracy jako wolontariusz nie utracił prawa do wykonywania zawodu lekarza.

Praca na umowę o dzieło podczas bezpłatnego urlopu

Z dokumentów wynika również, że polityk pracował w szpitalu w Nowym Mieście jako wolontariusz do początku 2009 roku. 2 lutego tego samego roku podpisał równocześnie dwa kolejne dokumenty: następne porozumienie o wolontariacie, które - w przeciwieństwie do poprzedniego - nie obejmuje już dyżurów oraz umowę o dzieło dotyczącą dyżurów i wezwań do szpitala.

Określa ona stawki za pracę: 65 zł za godzinę w niedzielę, święta i w porze nocnej, 50 zł w dni robocze i 15 zł za godzinę "pozostawania w gotowości".

Polityk PiS, będący wówczas na urlopie bezpłatnym w szpitalu w Nowym Mieście, zaczął jednocześnie pełnić w nim płatne dyżury.

W wyborach, które się odbyły 9 października 2011 roku, Karczewski ponownie zdobył mandat senatora. W efekcie został wybrany na wicemarszałka Senatu.

Wicemarszałek pracuje w szpitalu bez umowy

Dwa dni po wyborach, 11 października 2011 roku, Karczewski w piśmie do Tomasza Skury, dyrektora szpitala w Nowym Mieście, poprosił o umożliwienie mu dalszego pełnienia odpłatnych dyżurów.

W odpowiedzi z 3 listopada dyrektor odpisał, że nie jest to możliwe ze względu na to, że Karczewski jest zatrudniony w tym szpitalu (choć na urlopie bezpłatnym), więc zawarcie z nim umowy cywilnoprawnej "byłoby obchodzeniem prawa".

23 listopada wicemarszałek Senatu wysłał ponowną prośbę do dyrektora. "Jednocześnie informuję Pana, iż podjąłem czynności w Oddziale Chirurgicznym w dniach 14, 21 i 22 listopada na podstawie ustnego zapewnienia mnie przez Pana o gotowości do podpisania wyżej wymienionych umów" - dodał Karczewski.

W reakcji na to pismo Skura odpisał, że powróci do sprawy po otrzymaniu opinii Głównego Inspektoratu Pracy. Zapytanie dyrektora trafiło też do Ministerstwa Zdrowia.

Główny Inspektor Pracy o umowach cywilnoprawnych

Resort zdrowia: lekarz nie może mieć dyżurów podczas urlopu bezpłatnego

30 grudnia 2011 roku – w odpowiedzi na pytanie dyrektora szpitala o przypadek Karczewskiego - opinię wydał resort zdrowia. Dotyczy ona "możliwości wykonywania czynności na rzecz zakładu pracy bądź w ramach wolontariatu przez lekarza będącego na urlopie bezpłatnym z uwagi na sprawowanie przez niego mandatu senatora i pełnienie funkcji marszałka Senatu".

Resort zdrowia podkreślił, że wobec "wielokrotnie wyrażanego stanowiska Sądu Najwyższego w omawianej kwestii uznać należy, iż lekarz przebywający na urlopie bezpłatnym z powodu sprawowanego przez niego mandatu senatora, nie może, celem udzielania świadczeń zdrowotnych na innej podstawie, zawrzeć umowy cywilnoprawnej z tym samym pracodawcą".

Ministerstwo zaznaczyło też, że "sprawa dotyczy ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora", więc opinię "winien wydać również szef kancelarii Senatu".

Kancelaria Senatu wydała w tej sprawie dwie opinie - 14 grudnia 2011 roku i w styczniu 2012 roku. Żadna z nich nie porusza jednak istoty problemu, czyli pracy zarobkowej w trakcie bezpłatnego urlopu.

Pierwsza zawiera konkluzję, że można łączyć pensję wicemarszałka z uposażeniem za dyżury w szpitalu. Podkreślono w niej, że z ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe nie wynika "nakaz wyboru przez wicemarszałka Senatu pomiędzy wynagrodzeniem przewidzianym w przepisach tej ustawy a wynagrodzeniem z tytułu umowy o dzieło w zakresie pełnienia dyżurów lekarskich".

Druga dotyczy "możliwości powierzenia wicemarszałkowi senatu RP obowiązków lekarza medycyny w ramach wolontariatu". Kancelaria wyjaśnia, że przepisy "wyraźnie dopuszczają wykonywanie w ramach wolontariatu obowiązków lekarza".

Dyrektor szpitala: odpuściłem

12 grudnia 2011 roku Stanisław Karczewski ponownie podpisał z dyrektorem szpitala porozumienie o wolontariacie i umowę o dzieło.

Tomasz Skura, który jest obecnie prezesem Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu, podkreśla w rozmowie z portalem tvn24.pl, że opinie, między innymi resortu zdrowia dotyczące możliwości pełnienia płatnych dyżurów przez wicemarszałka były negatywne, ale po stronie Karczewskiego stanęła kancelaria Senatu, z którą nie chciał wchodzić w spór.

- Opinie kancelarii Senatu przyszły po podpisaniu przez pana umowy z Karczewskim i nie odnosiły się do istoty problemu, czyli płatnej pracy w czasie bezpłatnego urlopu. A poza tym dlaczego nie czekał pan z umową na moment wyrażenia stanowiska między innymi przez resort zdrowia? - pytam.

- Odpuściłem. Nie byłem negatywnie nastawiony, bo sytuacja kadrowa w naszym małym szpitalu była fatalna i dyżury Karczewskiego były nam pomocne - tłumaczy Skura.

Ekspert: działanie "niezgodne z prawem"

Państwowa Inspekcja Pracy w odpowiedzi na nasze pytania podkreśliła, że pracodawca może podpisać z własnym pracownikiem przebywającym na urlopie bezpłatnym umowę cywilnoprawną jedynie "z zastrzeżeniem, że realizacja tejże umowy nie będzie przebiegała na warunkach właściwych dla stosunku pracy".

O opinię pytamy dr Artura Rycaka, adwokata specjalizującego się w prawie pracy i byłego sędziego orzekającego w sądach pracy, któremu pokazujemy odpowiedź PIP i umowy, które podpisywał w szpitalu Karczewski.

Według eksperta zapisy umów wskazują, że stosunek pracy zachodził, więc polityk PiS nie mógł na tej zasadzie pracować w trakcie bezpłatnego urlopu.

Zdaniem Rycaka nie jest to jednak największa nieprawidłowość, bo - jak zauważa - ustawa o działalności leczniczej "nie dopuszcza wykonywana zawodu lekarza na podstawie umowy o dzieło".

- Wykonywanie na tej podstawie zawodu jest niezgodne z prawem - zaznacza ekspert.

Naczelna Izba Lekarska o nieprawidłowej umowie

W podobnym duchu odpowiedział nam Rafał Hołubicki, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej, który wyjaśnił, że "co do zasady umowa o dzieło nie może być podstawą prawną do regularnego, stałego świadczenia przez lekarza usług medycznych polegających na leczeniu pacjenta w podmiocie leczniczym".

Umowy podpisane przez wicemarszałka pokazujemy Sebastianowi Stykowskiemu, prawnikowi Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, której podlega szpital w Nowym Mieście. Stykowski przyznał, że to "nietypowy przypadek".

- W tym przypadku możemy mówić o obchodzeniu prawa, bo pełnienie dyżurów faktycznie było bliższe stosunkowi pracy. Umowa o dzieło służy innym celom - ocenia prawnik.

3 do 11 tysięcy złotych miesięcznie za dyżury

Dokumenty przechowywane w szpitalu wskazują, że polityk PiS dostawał przelewy od marca 2009 roku (w lutym, jak pisaliśmy podpisał pierwszą umowę o dzieło) do września 2015 roku.

Stanisław Karczewski pracował w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą

Zarabiał od 3,7 do 11,4 tys. zł netto miesięcznie. Przykładowo - w lutym 2012 roku Karczewski wystawił rachunek za styczeń na kwotę 5,1 tys. zł netto. Przynajmniej raz - w sierpniu 2014 roku - rachunek został wysłany do szpitala w kopercie z logo kancelarii Senatu i podpisem "wicemarszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej".

Polityk wpisywał te dodatkowe dochody w swoich oświadczeniach majątkowych, zaznaczając, że są one wynikiem pracy w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą.

Z oświadczenia za 2009 rok wynika, że zarobił w szpitalu 47 tys. zł. W 2010 roku (pierwszym, który cały przepracował na umowę o dzieło) obok 136 tys. zł z uposażenia senackiego wraz z dodatkami i 29 tys. zł diet, Karczewski za dyżury szpitalne dostał 89 tys. zł. W sumie - według oświadczeń majątkowych - w latach 2009-2015 polityk zarobił w szpitalu ponad 400 tys. zł.

W październiku 2015 roku odbyły się zwycięskie dla PiS wybory parlamentarne, po których Karczewski został marszałkiem Senatu. W styczniu 2016 roku napisał do szpitala z prośbą o umożliwienie pracy wyłącznie jako wolontariusz i podpisał porozumienie, na podstawie którego może wykonywać "nieodpłatnie" czynności lecznicze.

Od tego czasu – jak poinformowano nas w szpitalu w Nowym Mieście - "nie pełnił dyżurów ani nie udzielał konsultacji w ramach wolontariatu".

Rachunek wysłany do szpitala w kopercie z logo kancelarii Senatutvn24

Karczewski: działałem w pełnym przekonaniu, że to zgodne z prawem

Stanisław Karczewski, pytany o pracę na umowy o dzieło podczas urlopu bezpłatnego w latach 2009-2015, tłumaczy w rozmowie z portalem tvn24.pl, że jako senator nie mógł "pracować w takim wymiarze, jak wcześniej".

- Dlatego udzielono mi urlopu bezpłatnego jako ordynatorowi i podjąłem pracę w możliwym zakresie jako wolontariusz, a także uzgodniłem zatrudnienie na umowę o dzieło na dyżurach. Chciałem zachować kontakt z zawodem i pacjentami, bo kochałem i kocham mój zawód – zaznacza.

- Działałem w pełnym przekonaniu, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Decyzje o mojej aktywności były starannie konsultowane z prawnikami z kancelarii Senatu i nie znaleziono przeszkód prawnych, bym mógł pracować. Radziłem się też ówczesnego wiceministra zdrowia, który też poza pracą w ministerstwie wykonywał zawód lekarza i nie stanowiło to żadnego problemu – przekonuje.

Chodzi o zmarłego w 2018 roku Andrzeja Włodarczyka, który był wiceministrem zdrowia w rządzie PO-PSL.

Karczewski zauważa, że ostatecznie dyrektor szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą podpisał z nim umowę, na co by się nie zdecydował, gdyby było to "niezgodne z prawem". Z pewnością też – jak twierdzi - nie wchodziły w grę jakiekolwiek partyjne koneksje, ponieważ "zarządzający szpitalem jest związany z PSL-em, z którym politycznie mocno się spieramy".

- Łączył pan pracę jako wolontariusz z płatnymi umowami o dzieło. Jak to się ma do pana słów o potrzebie "pracy dla idei" skierowanych do młodych lekarzy? – dopytuję.

Wicemarszałek odpowiada, że "ważny był kontekst tej wypowiedzi, która dotyczyła strajkujących rezydentów" i padła w "atmosferze sporu politycznego".

I dodaje: - Nawet jeśli wyraziłem się niezbyt fortunnie, to nikt rozsądny nie ma chyba wątpliwości, że zawód lekarza jest powołaniem. To jest bardzo szczególny zawód, który powinni wykonywać ludzie silnie zmotywowani ideą niesienia pomocy chorym.

Autor: Grzegorz Łakomski

Pozostałe wiadomości

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Niemcy w niedzielę wybierają nowy parlament. Wyborcy, którzy pytani byli o swoje polityczne decyzje na ulicach, wspominają między innymi o skrajnie prawicowej partii AfD. Niektórzy uważają ją za "ostatnią nadzieję" dla Niemiec, inni za zagrożenie i ugrupowanie z faszystowską retoryką. Uprawnionych do głosowania jest 59,2 mln Niemców, w sondażach prowadzi blok partii chadeckich CDU/CSU.

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

Źródło:
TVN24, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Józefowa nad Wisłą wyszedł z domu. Kiedy po trzech godzinach nie wrócił, jego żona zawiadomiła policję. Policjanci znaleźli mężczyznę stojącego w nurcie rzeki. Był osłabiony, trafił do szpitala.

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24, że format spotkania głowy polskiego państwa z Donaldem Trumpem był rozczarowujący. Europoseł KO Bartosz Arłukowicz powiedział, że odczuwał "dość spory dyskomfort" śledząc wczorajszą relację ze spotkania prezydentów. Zdaniem posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej obwiniać za to, że spotkanie trwało około dziesięciu minut, należy amerykańskiego prezydenta. Wiceministra edukacji z Polski 2050 Joanna Mucha oceniła natomiast, iż "iluzja o przyjaźni" Dudy z Trumpem upadła.

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Źródło:
TVN24

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policja zatrzymała 49-latka, który w jednej z miejscowości w gminie Granowo (Wielkopolskie) postrzelił z wiatrówki swojego 36-letniego kolegę. Trafił go w głowę.

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Źródło:
tvn24.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oddał głos w wyborach do Bundestagu. "Decydujący dzień dla swojej kariery politycznej" - informują niemieckie media - rozpoczął od joggingu. Lokal wyborczy w rodzinnym mieście odwiedził już także jego polityczny rywal, Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza. Przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 roku. Lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 18.

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Nie żyją dwa konie, które wybiegły na drogę. Potrąciły je tam dwa auta. Kierowcom i pasażerom nic się nie stało.

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Zdjęcie zniszczonego zabytkowego krzyża w Portugalii stało się pretekstem do antyimigranckiego hejtu w sieci oraz podawania fałszywych informacji. Bo na twierdzenia internautów nie ma żadnych dowodów.

"Pakistańczyk rozwalił krzyż"? Co wiemy o tej sprawie

"Pakistańczyk rozwalił krzyż"? Co wiemy o tej sprawie

Źródło:
Konkret24

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed marznącymi opadami, które mogą doprowadzić do powstania gołoledzi. Na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Sprawdź, gdzie wydano alarmy.

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl