Sprzeczność w zeznaniach posłów PiS. Dlaczego sędzia Tuleya skierował doniesienie do prokuratury

[object Object]
Politycy PiS-u złożyli sprzeczne zeznania tvn24
wideo 2/24

Po posiedzeniu 16 grudnia 2016 r. zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa między innymi przez marszałka Sejmu trafiło do prokuratury. Prokuratura kierowana przez Zbigniewa Ziobrę sprawę umorzyła. Sąd nakazał jednak zająć się nią ponownie. - 16 grudnia pogrzebano demokrację, tamtej nocy umarła zwykła ludzka przyzwoitość - takie słowa padły w uzasadnieniu decyzji sędziego Igora Tulei, który po przeczytaniu akt sprawy zaczął podejrzewać polityków PiS o składanie fałszywych zeznań i złożył doniesienie. Materiał "Czarno na białym".

Warszawski sąd uchylił w grudniu 2017 roku decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie posiedzenia Sejmu z 16 grudnia 2016 roku, podczas którego uchwalono ustawę budżetową. Wskazał między innymi, że prokuratura w uzasadnieniu nie wyjaśniła, z jakiego powodu, kiedy i kto podjął decyzję o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej.

Zobacz pełne uzasadnienie decyzji sędziego

- 16 grudnia pogrzebano demokrację, tamtej nocy umarła zwykła ludzka przyzwoitość - takie słowa padły w uzasadnieniu decyzji sędziego Igora Tulei, który po przeczytaniu akt sprawy zaczął podejrzewać polityków PiS o składanie fałszywych zeznań i złożył doniesienie do prokuratury.

Sędzia Igor Tuleya nakazał prokuraturze ponowne rozpocząć śledztwo w sprawie kryzysu sejmowego i wyraźnie wskazał odpowiedzialnych za kryzys.

- Większość parlamentarna w sposób zaplanowany, zdecydowany, konsekwentny, po prostu z pełną premedytacją naruszała reguły konstytucyjne - mówił wówczas sędzia.

Sprzeczność zeznań posłów PiS

Sędzia swoje postanowienie oparł przede wszystkim na zeznaniach posłów Prawa i Sprawiedliwości, w których dostrzegł sprzeczność. Z kolei podległa ministrowi Zbigniewowi Ziobrze prokuratura śledztwo chciała umorzyć.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński miał zeznań, że "każdy z pewnością mógł wziąć udział w głosowaniach. Była możliwość przejścia z tyłu sali do prezydium". Z kolei wicemarszałek Ryszard Terlecki miał mówić, że "generalnie zamysł był taki, że posłowie opozycji mogą wejść na Salę Kolumnową, ale nie mogą się przemieszczać w stronę stołu prezydialnego".

Już po postanowieniu sądowym, w wywiadzie z reporterem TVN24 sędzia przyznał, że skierował w tej sprawie doniesienie do prokuratury. - Z treści niektórych protokołów wynika, że istotnie może zachodzić podejrzenie popełnienia przestępstwa fałszywych zeznań - powiedział wtedy Tuleya.

Sprzeczne zeznania w sprawie liczby głosujących

Posłowie PiS, kiedy rozpoczęły się przesłuchania w prokuraturze, mieli - według sędziego - składać fałszywe zeznania. Sprzeczności w zeznaniach pojawiają się odnośnie dostępu do obrad opozycji, a także odnośnie liczby głosujących, czyli wszystkiego, co może dowodzić złamania prawa.

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński miał zeznawać: - Kworum nie trzeba było sprawdzać, gdyż wynik głosowania daje odpowiedź, czy jest kworum.

Zbigniew Ziobro miał powiedzieć, że "kworum było sprawdzone precyzyjnie". - Liczenie kworum było zarządzone przez marszałka Sejmu - zapewniał.

A więc marszałek Kuchciński mówił, że nie sprawdzał wprost, czy na sali była wymagana w głosowaniu większość posłów, a szef prokuratorów zeznał coś zupełnie innego - że marszałek to sprawdził "precyzyjnie".

Zmiany miejsc przez posłów

Ponadto na nagraniu z jedynej kamery, która przekazywała obraz na żywo, widać, że posłowie PiS zmieniali miejsca. Zwłaszcza często podczas głosowań przemieszczał się Ryszard Terlecki.

Jednak siedząca obok Terleckiego rzeczniczka PiS Beata Mazurek miała zeznać tak: - W mojej ocenie na sali przemieszczali się tylko posłowie sekretarze liczący głosy. Nie było wtedy według mnie chaosu. (…) Nie widziałam, żeby ktoś inny przemieszczał się po tej sali.

Poseł PiS Piotr Olszówka chodził po sali i liczył głosy. Później zeznał: - Liczba była rotacyjna. Wydaje mi się, że było początkowo 28 osób. To się zmieniało na plus. Na filmie z telefonu posła Nowoczesnej Krzysztofa Truskolaskiego widać było posła PiS Dominika Tarczyńskiego, który przeszedł podczas głosowań do tyłu sali. Sam Tarczyński później przyznał, że podczas przeprowadzonych głosowań na Sali Kolumnowej "na początku siedział przy stole po lewej stronie". - W trakcie posiedzenia zmieniałem miejsca i siadłem w rzędzie krzeseł z tyłu sali, zaraz przy wejściu po lewej stronie - mówił.

To mogło - według sędziego - wypaczyć liczbę ważnie oddanych głosów.

"My żeśmy się tam pomylili w głosowaniu"

Sędzia wspominał również o nagraniu z telefonu komórkowego, które dostarczył poseł PiS. Słychać na nim wymianę zdań Krzysztofa Szulowskiego i Andrzeja Melaka.

- My żeśmy się tam pomylili w głosowaniu - mówił Szulowski. Melak odpowiedział: - To nie szkodzi, będzie dużo. Mógł nas dwa razy policzyć.

Sędzia Tuleya w uzasadnieniu przywołał również kwestię składania wniosków formalnych przez opozycję. Poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk na nagraniu uwiecznił to, że nie mógł przejść i złożyć wniosku formalnego.

- Widać [na nagraniu - red.], jak poseł Tomczyk usiłuje przejść przez krzesła, zwraca się do posła partii rządzącej: panie pośle, chciałbym przejść złożyć wniosek formalny. Poseł Andrzej Melak odpowiedział: Nie ma przejścia, wypadaj stąd - uzasadniał Tuleya.

Poseł PiS Andrzej Melak zeznał później, że "nie słyszał, żeby ze strony opozycji były próby składania wniosków formalnych". - Widziałem, że chcieli przejść do przodu, przesuwali moje krzesło. Ja powiedziałem, że z tej strony przejścia nie ma - mówił Melak.

"Były jakieś krzyki"

Wątek zablokowania Sali Kolumnowej pojawia się w wielu zeznaniach posłów PiS. Często sprzecznych.

Jarosław Kaczyński zeznał, że "brakowało w tyle sali mikrofonów, co nie oznacza, że nie było możliwości zabrania głosu". - Podczas obrad były jakieś okrzyki z tyłu sali ze strony posłów opozycji. Trudno jednak powiedzieć, czy były to wnioski formalne - stwierdził prezes PiS.

Z kolei poseł Grzegorz Piechowiak mówił: - Oni znajdowali się w tylnej części sali, gdzie nie było mikrofonów, z których mogliby skorzystać. W mojej ocenie była to jakaś próba zabezpieczenia przed zablokowaniem obrad przez opozycję.

Na sali praktycznie od początku był ówczesny poseł klubu Kukiz'15 Piotr Liroy-Marzec. Na jego nagraniu słychać, jak poseł PO prosił marszałka Kuchcińskiego o zabranie głosu.

Sędzia Tuleya zwrócił uwagę prokuraturze, że zanim umorzyła postępowanie, powinna była zabezpieczyć i przeanalizować nagranie Piotra Liroya-Marca.

- Zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że marszałek Sejmu kompletnie nie reagował na zgłaszane przez posłów wnioski formalne i nie udzielał im głosu podczas trwania obrad w Sali Kolumnowej - ocenił sędzia.

Z drugiej strony - jak dodał Tuleya - trudno się dziwić marszałkowi Sejmu, "jeżeli sam jest odpowiedzialny za to, w jaki sposób przygotował Salę Kolumnową dla posłów opozycji". - Zamknął ich w tylnej części, odgrodził krzesłami od pozostałych posłów - przypomniał.

Blokada opozycji

W Sali Kolumnowej wcześniej trwało posiedzenie klubu PiS. Wtedy zapadły decyzje, jak będzie wyglądać posiedzenie plenarne w tej sali. Na nagraniu, które udostępniła straż marszałkowska widać, jak kończono budować blokadę dla opozycji.

Krystyna Pawłowicz zeznała wprost, że "ustawiono krzesła w taki sposób, żeby uniemożliwić posłom blokującym mównicę w sali plenarnej zaatakowanie nas".

Z kolei Piotr Gliński mówił: - Trudno mi powiedzieć, czy ktoś te krzesła ustawił celowo w taki sposób.

Zdaniem sędziego Tulei "najbardziej dobitne zeznania, rozwiewające jakiekolwiek wątpliwości co do roli posłów opozycji w dzisiejszym Sejmie złożył wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki".

- Krzesła były ustawione tak, że stykały się, aby nie było możliwości przejścia pomiędzy nimi. To był specjalny zamysł uniemożliwiający przejście w głąb sali. Nie pamiętam, kto to wymyślił - powiedział Terlecki.

Ograniczone prawa mediów

Z relacji dziennikarzy widać było też, w jaki sposób zrealizowano wtedy prawa mediów, którym uniemożliwiono relację z sali obrad. Chociaż Marek Kuchciński w zeznaniach twierdził, że "nie ma wiedzy w zakresie zakazu wejścia mediów na teren Sali Kolumnowej". - Mediom umożliwiono stanie przed szeroko otwartymi drzwiami - powiedział.

Sędzia Tuleya w uzasadnieniu mówił, że "jeśli media miałyby prawidłowy dostęp do Sali Kolumnowej, może nie byłoby wątpliwości co do samego kworum".

Sędzia surowo ocenił postępowanie większości parlamentarnej. - Tamtej nocy umarła zwykła ludzka przyzwoitość - powiedział.

Zeznania Krystyny Pawłowicz

Takie przekonanie dało sędziemu szczególne zeznanie Krystyny Pawłowicz. Za początek kryzysu uważano do tej pory wystąpienie i zabranie głosu posłowi PO Michałowi Szczerbie. Blokada mównicy nastąpiła około godziny 15.00. Przeniesienie obrad do Sali Kolumnowej po 21.00.

Krystyna Pawłowicz zeznała: - O tym, że tam mogą odbyć się obrady, mówiono już od rana tego dnia. Wiem, że ta sala była już od rana przygotowywana pod ewentualne obrady Sejmu. O tym, że obrady mogą być w Sali Kolumnowej wiedziałam na pewno już koło południa tego dnia. Była to w mojej ocenie wiedza powszechna dla posłów, którzy byli w Sejmie. Zapewne dla posłów partii rządzącej.

- Przerażające jest to, że to wszystko zostało na tej Sali Kolumnowej przygotowane jakby na zimno, w sposób przemyślany przez większość sejmową - podsumował sędzia w rozmowie z reporterem TVN24.

Autor: KB/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Jestem za tym, żeby budować jak najsilniejsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Polska ma swoje dobre papiery i wydatki na zbrojenie, ale też zakupy w Stanach Zjednoczonych - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Przyznał, że "z optymizmem" patrzy na współpracę z administracją Donalda Trumpa.

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Źródło:
TVN24

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) wymaga od należącej do Elona Muska firmy SpaceX dochodzenia w związku z wypadkiem podczas ostatniego testowego lotu rakiety Starship. Statek kosmiczny eksplodował w powietrzu, a jego szczątki spadły na Ziemię. Agencja zawiesiła kolejne loty do czasu wyjaśnienia tej sprawy.

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Europa nie może pozwolić sobie na to, by być na drugim miejscu za swoimi sojusznikami - podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas 55. Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos. Dodał, że Europa musi walczyć o swoje miejsce jako silny, globalny lider, bo Rosja gotowa jest iść dalej. Odniósł się również do nowego rosyjskiego sojuszu z Iranem. - Przeciwko komu zawierają takie porozumienia? Przeciwko wam, przeciwko nam wszystkim - ocenił.

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zwrócił uwagę na obecny w przemówieniu Donalda Trumpa wątek deportacji i na związaną z tym sytuację Polaków w USA. Powiedział, że chce, by polskie konsulaty i placówki w USA zostały przygotowane "do ewentualnych konsekwencji tych decyzji". Szef MSZ Radosław Sikorski przekazał później, że "w USA ustanawiamy dodatkowe dyżury konsularne". "Rodaków mieszkających za granicą, którym skończyła się ważność paszportu, zapraszamy do uzyskiwania nowych dokumentów" - dodał.

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Premierzy Węgier i Słowacji ocenili, że wraz z początkiem prezydentury Donalda Trumpa, to oni reprezentują główny nurt polityczny. - To my jesteśmy mainstreamem - powiedział Viktor Orban. Robert Fico zapowiedział z kolei, że podobnie jak Donald Trump, chce wpisać do konstytucji deklarację, że istnieją tylko dwie płcie.

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Źródło:
PAP

Sprawą ewentualnego przekazania posła PiS Marcina Romanowskiego do Polski zajął się Sąd Metropolitalny dla Budapesztu. Uznał on, że procedura przekazania Romanowskiego "może zostać wszczęta dopiero po odnalezieniu, zatrzymaniu i postawieniu poszukiwanej osoby przed sądem przez właściwe organy".

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który ruszył 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Nie dziwię się, że rodzice są wkurzeni - mówi nam z kolei jedna z mam, która za żłobek płaci ponad dwa tysiące złotych.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 150 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną w wysokości ponad 1,1 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 21 stycznia 2025 roku.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Zakończył się proces Piotra M. oskarżonego o spowodowanie wypadku, do którego doszło w maju 2023 roku w miejscowości Boksycka (województwo świętokrzyskie). Zginęło wtedy pięć osób, wracały z wesela.

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Źródło:
PAP

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zapadł wyrok w sprawie podwójnego zabójstwa na warszawskiej Białołęce. Jarosław K. za zabicie swojej 50-letniej siostry i jej 22-letniego syna usłyszał karę dożywocia. W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślał, że w jego ponad 30-letniej karierze nie spotkał się jeszcze z tak brutalną zbrodnią. Nieuzasadnioną, niezawinioną. Wyrok jest nieprawomocny.

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters

Dla mnie najbardziej interesujące jest to, czego nie usłyszeliśmy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bohdan Szklarski. Amamerykanista i politolog komentował w programie wydarzenia wokół inauguracji Donalda Trumpa. Jak zauważył, "nie usłyszeliśmy ostrych deklaracji antychińskich" z ust Trumpa.

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

Źródło:
TVN24

Rząd przyjął projekty nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia - poinformowała ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Ministra wyjaśniła, że regulacje będą dotyczyć rynku e-papierosów. Nowe przepisy mają wprowadzać zakaz ich sprzedaży osobom niepełnoletnim, dotyczą także produktów, które nie zawierają nikotyny.

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czasie posiedzenia komisji sprawiedliwości doszło do sporu o poprawkę PSL do ustawy incydentalnej, która zakłada, że w kwestii ważności wyborów prezydenckich w 2025 roku orzekać będzie 15 najstarszych stażem w Sądzie Najwyższym sędziów z izb: Karnej, Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Gdy posłanka KO Barbara Dolniak broniła argumentacji wnioskodawcy, posłowie PiS zareagowali śmiechem i niewybrednym komentarzem o "głupocie" posłanki.

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Źródło:
PAP, TVN24

Według byłego premiera mniejsze miasta i gminy zostały skrzywdzone przy podziale środków budżetowych. Mateusz Morawiecki uważa, że więcej pieniędzy na mieszkańca przypadło dużym miastom. Wyjaśniamy, co polityk pomija w swoich wywodach.

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Źródło:
Konkret24

Obecne w pyle drogowym wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Są one substancjami rakotwórczymi. Im większe natężenie ruchu, szczególnie w centrum miasta, tym ich stężenie jest wyższe - wynika z przeprowadzonych w Warszawie badań dr Sylwii Dytłow z Polskiej Akademii Nauk.

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

Źródło:
PAP

Zima zaatakowała na południowym wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Śnieg obficie sypie tam, gdzie nawet słabe opady są rzadkością. Trudne warunki pogodowe szczególnie mocno dotknęły Houston w Teksasie, gdzie władze odradzają wyjeżdżanie na drogi. W całym kraju odwołano tysiące lotów.

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, NWS, Reuters, eu.jsonline.com

Serwis BBC Travel przygotował zestawienie 25 najlepszych miejsc z całego świata, które warto odwiedzić w 2025 roku. W tych lokalizacjach turyści mają poczuć się mile widziani i nie zostać przytłoczeni liczbą przyjezdnych. Na czele rankingu znalazła się Dominika.

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Źródło:
PAP, BBC

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał zaraz po przysiężeniu kilkadziesiąt rozporządzeń i dokumentów, między innymi ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając osoby skazane za szturm na Kapitol w 2021 roku. Przedstawiamy najważniejsze decyzje Trumpa podjęte w pierwszym dniu prezydentury.

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, NYT
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium