Pierwsza podróż nowego premiera. "Zaproszenie wyszło od strony francuskiej"

Morawiecki jest premierem nie delfinem
"Morawiecki jest premierem, nie delfinem"
Źródło: Jeden na Jeden TVN24

- Prezydent Emmanuel Macron zna się osobiście z premierem Morawieckim - zapewnił w "Jeden na jeden" Ryszard Czarnecki, europoseł PiS i wiceszef Parlamentu Europejskiego, dodając, że w pierwszą podróż zagraniczną nowy szef rządu wybierze się do Francji. Gość TVN24 podkreślał również, że "za wcześnie na spekulacje", czy nowy premier pokieruje w przyszłości PiS-em. - Nie ma mowy o emeryturze pana prezesa Kaczyńskiego - podkreślił.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się w "Jeden na jeden" do zmian w rządzie i zaprzysiężenia gabinetu Mateusza Morawieckiego, która ma odbyć się po południu w Pałacu Prezydenckim.

"Głęboki i spokojny sen Waszczykowskiego"

- Z tego, co słyszałem, Mateusz Morawiecki docenia pracę ministrów i za tym pierwszym obrotem ciał niebieskich zmian nie będzie. Zmiany będą dopiero w styczniu - podkreślił Czarnecki. Dobrze ocenił między innymi pracę ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego. - Jego sen może być głęboki i spokojny - zapewnił.

Stwierdził również, że "nie doszły go słuchy" na temat zmiany osoby na stanowisku ministra obrony narodowej; jego zdaniem posada zostanie zachowana przez Antoniego Macierewicza.

- Byłoby rzeczą nieelegancką, gdybym w tej chwili mówił o personaliach. To do Mateusza Morawieckiego należy decyzja - skomentował europoseł PiS. Przypomniał, że ta kwestia "będzie konsultowana z Jarosławem Kaczyńskim".

"Nasi wyborcy ufają Jarosławowi"

Czarnecki odniósł się również do pogłosek, jakoby Jarosław Kaczyński miał wybrać Mateusza Morawieckiego na swojego "następcę".

- Absolutnie tego typu spekulacje są przedwczesne. Prezes Kaczyński był, jest i będzie prezesem PiS - skomentował. - Nie ma mowy o emeryturze pana prezesa, ani on nie chce, ani my nie chcemy, ani wyborcy nie chcą. Morawiecki jest premierem, a nie delfinem - dodał.

Ocenił również, że premier Beata Szydło "miała bardzo wiele zalet". - Wielki szacunek za jej pracę, a także za styl, w jakim odeszła, bo zmiana premiera to rzecz niełatwa. Zachowała wielką klasę - powiedział.

Czarnecki odniósł się również do poparcia społecznego dla nowego szefa rządu. - Nasi wyborcy ufają Jarosławowi Kaczyńskiemu także w tej kwestii - ocenił. Wspomniał, że na miesięcznicy smoleńskiej spotkał wyborców, którzy sami mu mówili, że "trzymają kciuki za premiera Morawieckiego".

Dodał również, że jego zdaniem Morawiecki będzie miał okazję pokazać się wyborcom, a "wyborcy, którzy kochali Szydło, pokochają Morawieckiego".

Paryż zaprasza polskiego premiera

- Wedle mojej wiedzy Mateusz Morawiecki z pierwszą wizytą jako premier poleci do Francji - oznajmił Czarnecki. Pokreślił, że zaproszenie wyszło od strony francuskiej, a prezydent Emmanuel Macron zna się osobiście z premierem Morawieckim. Określił też stosunki polsko-francuskie jako "ważne".

Wizyta nowego szefa polskiego rządu w Paryżu ma się odbyć pod koniec bieżącego tygodnia.

Czarnecki: z pierwszą wizytą premier pojedzie do Francji

Czarnecki: z pierwszą wizytą premier pojedzie do Francji

"Pragmatyk" i "technokrata"

Czarnecki podzielił się również swoimi prognozami dotyczącymi stosunków Mateusza Morawieckiego z Unią Europejską. Pytany o kompromisy dotyczące na przykład zaprzestania wycinki Puszczy Białowieskiej, ocenił, że "kompromis dotyczy obu stron".

- Dlaczego on ma ustępować, a nie Unia ma ustępować? Wszelkie kompromisy polegają na tym, że dwie strony ustępują, więc nie mówmy o ustępstwach jednostronnych. Na pewno rozmawiać trzeba - skomentował europoseł PiS.

Jego zdaniem premier Morawiecki doskonale sobie poradzi zarówno w relacjach z Unią Europejską, jak i ogólnie na stanowisku premiera, ponieważ jest "pragmatykiem" i "technokratą" oraz "dobrze zna historię".

Za jeden z największych sukcesów Morawieckiego gość "Jeden na jeden" uznał uszczelnienie podatków. Podkreślił, że jego zdaniem nowy szef rządu będzie bardzo "sprawny".

ZOBACZ CAŁY ODCINEK "Jeden na Jeden"

Autor: kc//now / Źródło: Jeden na Jeden TVN24

Czytaj także: