W piątek wcześnie rano, po niemal 10 godzinach obrad, sejmowa komisja sprawiedliwości przyjęła projekt nowelizacji dotyczący dyscyplinowania sędziów, wprowadzając do niego poprawki autorstwa klubu PiS. - Gdyby politycy PiS-u nie mieli nic do ukrycia, to by to procedowali z dumą i uśmiechem na twarzy w ciągu dnia. Ale procedują w nocy, a tak robi złodziej - stwierdziła posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Obrady miały burzliwy przebieg i zostały uwiecznione na nagraniach.
Obrady komisji sprawiedliwości zakończyły się około godziny 5.30, trwały niemal 10 godzin. Posłowie przyjęli 22 poprawki klubu Prawa i Sprawiedliwości i odrzucili ponad 80 poprawek opozycji do projektu nowelizacji ustaw sądowych. Zmodyfikowany został szereg przepisów, w tym te, które wzbudziły największe kontrowersje.
"To mi uniemożliwi nawet wrócenie do domu i przebranie się"
Około godziny 3.25 przewodniczący komisji Marek Ast ogłosił przerwę do godziny 4.15. Spotkało się to z protestem niektórych posłów.
- To nam uniemożliwi wrócenie. Ja mieszkam w Pruszkowie. To mi uniemożliwi nawet wrócenie do domu i przebranie się - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz. - To są jakieś jaja - słychać było głos z sali.
W piątek o 12.30 ma się odbyć drugie czytanie projektu w Sejmie.
"Jeżeli człowiek się czegoś wstydzi, robi to w nocy, ukradkiem"
Po zarządzeniu przerwy Gasiuk-Pihowicz komentowała nocne obrady komisji.
- Jeżeli człowiek się czegoś wstydzi, robi to w nocy, ukradkiem, robi to w ciemności, o czwartej nad ranem. Gdyby politycy PiS-u nie mieli nic do ukrycia - przede wszystkim tego, że chcą wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej, uchwalając przepisy jawnie niezgodne z unijnym porządkiem prawnym - to by to procedowali z dumą i uśmiechem na twarzy w ciągu dnia. Ale procedują w nocy, a tak robi złodziej. Cichaczem, ukradkiem - stwierdziła.
Szłapka: Zgłaszam poprawkę. Niech ustawa nazywa się "o bezkarności polityków PiS-u"
Napięcie utrzymywało się w czasie dyskusji nad kolejnymi zapisami projektu. Przewodniczący komisji Marek Ast mówił o jednej z poprawek jako "najdalej idącej" w stosunku do kilku innych i w związku z tym, jeżeli zostanie przyjęta, inne będą bezprzedmiotowe. Zapytany przez posłów opozycji na jakiej podstawie to ustalił, odparł: - Na podstawie logicznego myślenia.
Posłowie opozycji zaczęli się śmiać. Sugerowali, że Ast powinien zasięgnąć opinii Biura Analiz Sejmowych w tej sprawie.
Podczas posiedzenia komisji Michał Szczerba z KO zaproponował zmianę tytułu ustawy na "ustawa o represjach wobec sędziów związanych ze stosowaniem konstytucji i prawa Unii Europejskiej".
Przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka chciał, żeby przyjęła ona nazwę "o bezkarności polityków PiS-u".
Krzysztof Piątkowski z KO chciał, aby preambuła projektu nowelizacji klubu PiS otrzymała brzmienie: "38 lat od wprowadzenia przez władze komunistyczne stanu wojennego w Polsce, postanowiliśmy wprowadzić stan wojenny w wymiarze sprawiedliwości".
Posłowie urządzili poczęstunek
Około godziny 4.15, przed blokiem głosowań, posłowie Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska i Michał Szczerba przynieśli na salę posiedzenia komisji kawę, herbatę i jabłka, którymi częstowali obradujących - choć, sądząc z nagrań - niewielu posłów Zjednoczonej Prawicy miało na nie ochotę.
Autor: ads/adso / Źródło: tvn24