Ponad 100 osób zmarło, a 40 tysięcy ucierpiało z powodu udaru cieplnego od 1 marca do 18 czerwca - podało indyjskie Ministerstwo Zdrowia. W jednym ze szpitali w Delhi powstał pierwszy w kraju oddział zajmujący się wyłącznie pacjentami z udarem cieplnym.
W okresie od 1 marca do 18 czerwca w Indiach z powodu upału zmarło 110 osób - podało w środę indyjskie Ministerstwo Zdrowia. Urzędnicy z resortu zdrowia poinformowali, że w ciągu ostatnich stu dni odnotowano dwukrotnie więcej dni z dotkliwymi upałami w porównaniu z latami ubiegłymi. W Delhi od maja słupek rtęci pokazuje 40 stopni Celsjusza, a niekiedy prawie 50 stopni. Indyjscy meteorolodzy przewidują, że temperatura w czerwcu również będzie wyższa od średniej wieloletniej.
"Przedłużające się lato powinno zostać sklasyfikowane jako klęska żywiołowa" - napisała w czwartek gazeta "The Hindu".
Jak podał indyjski departament meteorologiczny, w środę w Delhi noc była najcieplejsza od ponad 50 lat. Temperatura minimalna wyniosła 35,2 stopnia Celsjusza.
Pierwszy oddział dla osób z udarem słonecznym
W szpitalu Ram Manohar Lohia (RMLH) w Delhi powstał pierwszy oddział zajmujący się wyłącznie pacjentami, którzy cierpią na udar słoneczny. Jest wyposażony w wanny, maszynę do produkcji lodu, termometry i pojemniki na lód. Jak podają media, w ostatnich dniach przywieziono do kliniki mężczyznę, którego temperatura ciała wzrosła do 42 stopni Celsjusza, podczas gdy normalna temperatura organizmu to około 36,6 stopnia. Doznał on udaru cieplnego. Lekarze zanurzyli pacjenta w wannie o pojemności 250 litrów, w której znajdowała się woda o temperaturze w granicach od zera do 5 stopni Celsjusza. Mężczyzna potrzebował około 25 minut, aby jego ciało ostygło. - Wczesne schłodzenie ratuje życie. Liczy się każda sekunda - powiedział doktor Ajay Chauhan ze szpitala RMLH. Według lekarzy późniejsze udzielenie pomocy może skutkować uszkodzeniem nerek i wątroby, a także wystąpieniem krwotoków wewnętrznych. Szacuje się, że tylko w Delhi znajduje się około 6400 slumsów z ponad miliona gospodarstw domowych nieposiadających dostępu do klimatyzacji i borykających się z brakiem prądu. Około 75 proc. pracowników w Indiach pracuje na stanowiskach narażonych na wysokie temperatury, m.in. w sektorach budowlanym i górniczym. Wiele kobiet narażonych jest na udar słoneczny, gdyż przebywają w domach z kuchniami wyposażonymi w tradycyjne piece.
Ofiary śmiertelne upałów
Fale upałów mają także wpływ na produktywność pracy. Według badań prezentowanych na łamach czasopisma naukowego "The Lancet" Indie wykazały w 2021 roku utratę 167,2 miliarda potencjalnych godzin pracy z powodu nadmiernych upałów. Indyjski rząd poinformował, że w latach 1992-2019 fale upałów zabiły ponad 25 tysięcy osób. Ze względu na nieprawidłowe prowadzenie statystyk dotyczących śmiertelności eksperci uważają, że rzeczywista liczba ofiar była znacznie wyższa. Meteorolodzy podają, że w 2022 roku w Indiach wystąpiły 203 dni z falami upałów. Była to największa liczba w historii prowadzenia badań. Wówczas w Delhi odnotowano 72 takie dni. Tegoroczny marzec był najgorętszym takim miesiącem w Indiach, odnotowanym kiedykolwiek przez biura meteorologiczne. Kwiecień w Delhi był najcieplejszy od 72 lat.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/HARISH TYAGI