Właściciele biblioteki w hrabstwie Suffolk w Stanach Zjednoczonych liczą straty wywołane powodzią. Według wstępnych szacunków woda, która w błyskawicznym tempie zalała budynek, spowodowała straty wynoszące około 10 milionów dolarów.
Powódź w hrabstwie Suffolk położonym na Long Island w stanie Nowy Jork była konsekwencją intensywnej burzy, jaka nawiedziła te tereny w drugiej połowie sierpnia. Lokalne media pisały wtedy o historycznej i "tysiącletniej burzy", która przyniosła na te tereny rekordowe opady deszczu.
Ekstremalne warunki pogodowe przyczyniły się do powstania powodzi, która zalała dolne piętro jednego z budynków The Smithtown Library. Fala w błyskawicznym tempie wdarła się do placówki, powodując ogromne zniszczenia. Moment katastrofy został nagrany przez kamery monitoringu.
Milionowe straty
Doszczętnie zostało zniszczonych tysiące książek oraz wiele komputerów. W budynku znajdowała się również cenna kolekcja Richarda H. Handleya zawierająca między innymi dokumenty podpisane przez Thomasa Jeffersona, trzeciego prezydenta USA.
Woda uszkodziła także ściany, okna i drzwi bilbioteki. Amerykańskie media piszą o sumie strat wynoszącej około 10 milionów dolarów.
Władze hrabstwa Suffolk i Nowego Jorku ogłosiły stan wyjątkowy, co umożliwi uzyskanie pomocy federalnej. Według agencji Reutera całkowita odbudowa placówki może zająć lata. Zalany budynek The Smithtown Library został zamknięty do odwołania. Na Long Island znajdują się w sumie cztery oddziały tej biblioteki.
fw
Źródło: Reuters, Greter Port Jeff