W wyniku powodzi w Emilii-Romanii zginęło dziewięć osób, kilkanaście tysięcy mieszkańców musiało opuścić swoje domy, część miast w tym włoskim regionie znalazła się pod wodą. Dramat sytuacji, z którą mierzą się mieszkańcy, pokazują nagrania z akcji ratunkowych, publikowane przez służby.
Aby ratować się przed wzbierającą wodą, mieszkańcy zalanych miejscowości uciekali na ostatnie piętra swoich domów. Niektórzy czekali na pomoc na dachach. Włoska Straż Przybrzeżna opublikowała nagranie z akcji ratowania starszej pary w mieście Faenza w prowincji Rawenna. Wykorzystano śmigłowiec.
Film pokazuje, jak ratownik schodzi po linie, a na pomoc w oknie dachowym czeka starszy mężczyzna. Po wciągnięciu go na pokład śmigłowca w taki sam sposób uratowano kobietę. Wokół widać tylko dachy budynków i drzewa wystające z wody.
Na innym z nagrań widać, jak przy użyciu śmigłowca straż przybrzeżna uratowała z zalanego domu kobietę w ciąży. W środę zespoły ratownicze uratowały dziewięć osób z zalanych domów w całym regionie.
Dziewięć ofiar śmiertelnych
Łącznie swoje domy wskutek powodzi, do której doszło na początku tego tygodnia, musiało opuścić 13 tysięcy osób. Lokalne władze przekazały, że jest dziewięć ofiar śmiertelnych kataklizmu.
Pod wodą znalazły się między innymi Faenza, częściowo Cesena i Forli oraz dziesiątki innych miejscowości. Sparaliżowana w wielu miejscach jest komunikacja kolejowa i drogowa. Zamkniętych jest 450 dróg, a wiele miejscowości jest nadal odciętych od świata - odnotowuje gazeta "Corriere della Sera".
Źródło: ENEX, Reuters, tvnmeteo.pl