Co najmniej 34 osoby zostały uratowane z lodu dryfującego na zatoce jeziora w pobliżu miasta Green Bay w amerykańskim stanie Wisconsin. Ogromna tafla unosiła się na wodzie ponad kilometr od brzegu.
W sobotę po godzinie 10 czasu lokalnego służby w hrabstwie Brown otrzymały powiadomienie, że duży fragment lodu oderwał się od linii brzegowej w rejonie Point Comfort na zatoce Green Bay w pobliżu miasta o tej samej nazwie. Jak poinformowało w komunikacie biuro szeryfa hrabstwa, na dryfującej krze znajdowały się 34 osoby.
Stan lodu szybko się pogarszał
Biuro szeryfa przekazało, że niecałe dwie godziny po otrzymaniu zgłoszenia wszystkie osoby zostały uratowane. Nikt nie odniósł obrażeń.
Według komunikatu gdy podjęto akcję ratunkową fragment lodu znajdował się w odległości 1,2 kilometra od brzegu, potem oddalił się o kolejne kilkaset metrów. "Choć pozostawał dość stabilny, jego stan szybko się pogarszał. Pękał, a woda uderzała o jego krawędzie" - napisano.
Dodano, że barka, która na krótko przed tym zdarzeniem przemieszczała się po zatoce, mogła przyczynić się do destabilizacji lodu.
Źródło: CNN, greenbaypressgazette.com
Źródło zdjęcia głównego: Brown County Sheriff's Office/Facebook