Puma zaatakowała dwóch braci w rejonie miasta Georgetown w kalifornijskim hrabstwie El Dorado. Jeden z mężczyzn zginął, drugi został ciężko ranny - poinformowały lokalne władze.
Puma płowa zaatakowała w sobotę w godzinach porannych dwóch braci, którzy szukali na terenie lasu zrzuconych przez jelenie poroży. Jeden z nich, 21-latek, zginął, drugi został ciężko ranny w twarz. Do zdarzenia doszło w okolicach miasta Georgetown położonego w hrabstwie El Dorado. Jak podały lokalne władze, był to pierwszy śmiertelny atak pumy w Kalifornii od około 20 lat.
Atak pumy
Zastępcy szeryfa hrabstwa El Dorado przekazali, że 18-latek, który przeżył spotkanie z pumą, zadzwonił po pomoc. Doznał on bardzo poważnych obrażeń twarzy. Kiedy ratownicy przyjechali na miejsce zdarzenia, udzielili mu pierwszej pomocy i przewieźli do szpitala.
Następnie funkcjonariusze policji zaczęli szukać drugiego mężczyzny. Martwego 21-latka znaleźli obok pumy. Odstraszyli zwierzę oddając strzały.
- Takie ataki śmiertelne zdarza się niezwykle rzadko - powiedział kalifornijskiej stacji informacyjnej KCRA Kyle Parker, rzecznik prasowy biura szeryfa El Dorado.
Łowcy zwierząt z hrabstwa El Dorado wraz z pracownikami California Department of Fish and Wildlife wytropili ponownie pumę i uśpili. Zwłoki zwierzęcia zostały wysłane do laboratorium w celu przeprowadzenia różnych badań.
Źródło: Reuters, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Luk/AdobeStock